Artykuły

Zofia Kalińska (1931-2018)

Zofia Kalińska, aktorka i reżyserka, absolwentka krakowskiej PWST, założycielka autorskiego Teatru Akne.

W latach 1958-1975 współpracowała z Tadeuszem Kantorem i Jego Teatrem Cricot 2, co zaowocowało takimi rolami, jak Kurka Wodna w sztuce St. I. Witkiewicza pod tymże tytułem, Zofia z Abencerrage'ów Kremlińska w "Nadobnisiach i Koczkodanach" Witkacego, Izia i Prostytutka Lunatyczka w "Umarłej klasie" (wersja zarejestrowana w filmie Andrzeja Wajdy "Umarła klasa").

Ponadto zagrała gościnnie w jeleniogórskich spektaklach Krystiana Lupy: tytułową rolę w "Matce" S.Przybyszewskiego" i Madame Mort w autorskim spektaklu Lupy pt. "Kolacja" oraz w przedstawieniu Andrzeja Wełmińskiego "Ameryka" wg F. Kafki (Aktorzy Teatru Cricot 2). Także gościnnie wystąpiła jako Matka w angielskim przedstawieniu "Blood Wedding" F.G.Lorki w reż. Nigela Jamiesona (Odyssey Theatre) oraz w filmie J. Rosenfelda "Doors of Memory". Stworzyła także autorski monodram "If I am Medea" w wersjach angielskiej i polskiej.

Jako aktorka występowała także w teatrach Łodzi i Krakowa: "Powszechny", "Bagatela", Teatr im. J.Słowackiego, Teatr "Stu". Zagrała między innymi role tytułowe w "Barbarze Radziwiłównie" A.Felińskiego, "Balladynie" J. Słowackiego, "Andromace" Racine'a, "Powrocie mamy" M. Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej. Anielę w "Ślubach panieńskich" A. Fredry, Zuzannę w "Weselu Figara" Beaumarchais, Hero w "Wiele hałasu o nic" Szekspira, Laurę w "Przedwiośniu" wg S. Żeromskiego, Ubicę w "Ubu" A. Jarry'ego, Królową w "Narkomanach" I. Iredyńskiego.

Wśród zrealizowanych spektakli warto wymienić "Pokojówki" J.Geneta (Teatr Polski, Wrocław), "Mooncalf" Angusa Reida (Edynburg, Wlk.Brytania), "Rose, Rose" (Londyn), "I, Medea" H. Millera (Teatr Valkyrie, Oslo), "Dybuk", S.Ansky'ego (Akademia Teatralna Remscheid, Niemcy), "Portret Doriana Graya" O. Wilde'a (Cumberland Theatre, Edynburg).

Jako reżyser otrzymała nagrody:

Edinburgh Festival Fringe First 1991 (za spektakl autorski "Plaisirs d'Amour)

Edinburgh Festival Fringe First 1998 (za spektakl autorski "Małe Requiem dla Kantora")

Total Theatre Award 2000 (za najlepszy spektakl "Małe Requiem dla Kantora").

Wśród najważniejszych spektakli w reżyserii Zofii Kalińskiej warto wymienić: "Szklaną menażerię" T.Williamsa (Teatr im. J. Słowackiego, Kraków).

Prowadziła warsztaty teatralne na całym świecie, między innymi dla London International Theatre Workshop Festival, National Theatre (Londyn), Actor's Centre (Londyn), Women's Playhouse Trust (Londyn), Magdalena Project (Cardiff) oraz w uniwersytetach, szkołach teatralnych i na festiwalach w: Oxford, Cambridge, Glasgow, Colchester, Edynburg, Coventry, Warwick, Southampton, Hamburg, Kolonia, Oslo, Sao Paulo, Curritiba, Adelaida, Melbourne, Hongkong. Wygłosiła też odczyty o metodach pracy reżyserskiej Tadeusza Kantora na konferencjach teatralnych w Maastricht, Londynie, Kairze i Turynie.

W 1984 roku założyła autorski teatr "Akne", w którym wystawiła: "Pokojówki" J.Geneta (reżyseria i rola Pani), "Nominate Filiae" (scenariusz autorski zrealizowany we współpracy z międzynarodową fundacją teatralną Magdalena Project), "Plaisirs d'Amour" wg listów Abelarda i Heloizy oraz "Salome" Oskara Wilde'a (spektakl miał dwie wersje, polską i angielską we współpracy z "Meeting Ground Theatre", Nottingham), "Wyprzedaż kobiet demonicznych" wg Witkacego (we współpracy z Meeting Ground Theatre), "Małe Requiem dla Kantora" (we współpracy z kwartetem "Ariel", jako teatr "Ariel"), "Noc wielkiego sezonu" wg B. Schulza, autorski monodram "If I am Medea"/ "Czy jestem Medeą?" w wersjach angielskiej i polskiej (jeszcze w ubiegłym, 2017 roku, grany na scenie dawnego Teatru 38 w Klubie Pod Jaszczurami).

Zofia Kalińska była członkiem Magdalena Project, sieci teatrów kobiecych.

Wśród najważniejszych spektakli w reżyserii Zofii Kalińskiej warto wymienić: "Szklaną menażerię" T. Williamsa (Teatr im. J. Słowackiego, Kraków) z Katarzyna Gniewkowską i Andrzejem Brygiem.

Współpracę z Zofią Kalińską cenią sobie aktorzy: współpraca z Zofią Kalińską była istotnym doświadczeniem dla Katarzyny Gniewkowskiej - zagrała kaleką Laurę w "Szklanej menażerii" Williamsa Tennessee w jej reżyserii, a później w założonym przez Kalińską Teatrze AKNE, postać Heloizy w przedstawieniu "Plairsirs d'amour" stworzonym m.in. na podstawie listów Heloizy i Abelarda. Spektakl prezentowany podczas festiwalu teatralnego w Edynburgu otrzymał jedną z głównych nagród.

Bartosz Chajdecki, autor m. in. muzyki do spektaklu "Małe requiem dla Kantora" oraz muzyki do filmu "Czas honoru" tak wspomina spotkanie z Zofią Kalińską w jednym z wywiadów:

"Jeśli chodzi o muzykę, to ja zawsze miałem szczęście. Jestem trochę w czepku urodzony, bo bez szczególnego swojego udziału udawało mi się dostawać ciekawe zamówienia. Takim najszczęśliwszym zbiegiem okoliczności było to - i to jest historia prawie jak z filmów - że rozpocząłem współpracę z panią Zofią Kalińską, byłą aktorką Kantora i reżyserką. Zrobiłem z nią tak naprawdę swoje dwie pierwsze sztuki. Zaczęło się od tego, że na przerwie w szkole, do której chodziłem na Basztowej w Krakowie, do której chodziła też wnuczka tej Pani - Zosia Dąbrowska, później aktorka - grałem sobie jakieś swoje utwory na fortepianie, i nagle do sali weszła starsza pani i pyta: "Co to za utwory, bo mi się bardzo podobają?" No to ja wstaję i mówię, że to są moje kompozycje. Na to Pani Zofia: "To ja bym Cię chciała zaprosić na spotkanie, bo teraz właśnie robię sztukę teatralną na Festiwal w Edynburgu, która się nazywa "Noc Wielkiego Sezonu" i jest na podstawie prozy Brunona Schulza, no i chciałabym porozmawiać o tym, czy byś czegoś mi nie napisał na skrzypce, żeby to mogło być wykonane na żywo w spektaklu?" Jej wnuczka grała wtedy na skrzypcach, to miało być dla niej.

Więc odpowiedziałem, że oczywiście, bo będzie to fajna przygoda i zawsze chciałem coś takiego zrobić. I tak to się wszystko u mnie zaczęło... Pamiętam ten pierwszy moment, w którym spektakl zdobył dobre recenzje i gdy ta muzyka została zauważona. Drugim takim mocnym uderzeniem był następny rok, gdy przyszła propozycja zrobienia sztuki opartej już na mojej muzyce A Little Requiem For Kantor" ("Małe Requiem Dla Kantora"). Dostałem tam już kwartet do swojej dyspozycji. Trzeba było napisać c oś na wzór, powiedzmy, małego requiem w sensie formy, i do tego były dorabiane fragmenty scen ze spektakli Kantora. To był rodzaj takiego hołdu dla Teatru Tadeusza Kantora. Ten spektakl odniósł gigantyczny sukces. Potem mieliśmy z tym chyba 200 czy 300 przedstawień. Jeździliśmy i po Niemczech, i po Francji, i po Brazylii... Byliśmy w Ameryce Południowej. To był szał... Przez następne trzy Festiwale w Edynburgu graliśmy to nonstop, po 2 czy 3 razy dziennie. Było na to naprawdę duże zapotrzebowanie. No i to był taki duży sukces. Ta muzyka była faktycznie zauważana, pisano o tym spektaklu, o mojej muzyce. Wspominano też o mojej osobie. Fakt faktem, że byłem wtedy jeszcze trochę za młody, żeby to dobrze wykorzystać. Miałem wówczas tylko 17 lat i chyba mnie to przerosło trochę, jeśli chodzi o to, co się z tym wszystkim działo, bo nie spożytkowałem tego tak, jak powinienem. Wróciłem potem do Polski i właściwie przez rok albo dwa nie robiłem nic, bo wydawało mi się, że nie muszę już teraz nic robić. [śmiech] Potem dopiero zacząłem pracować dla polskich teatrów". [BARTOSZ CHAJDECKI WYWIAD RZEKA Z KOMPOZYTOREM, 7 Maj 2010: "Wywiad rzeka z Bartoszem Chajdeckim, autorem m.in. muzyki do filmu "Czas honoru", http://www.soundtracks.pl/index.php?op=showID=1181 wywiad przeprowadził Adam Krysiński]

Hanna Bałtyn tak zrecenzowała jedno z przedstawień Z. Kalińskiej:

"Niespodzianką, w sensie pozytywnym, była Wyprzedaż kobiet demonicznych Zofii Kalińskiej, grana pod szyldem Teatru Akne i Meeting Ground z Nottingham. Tu tekst nie był ważny.

Przedstawienie "stało" plastyczną wizją, precyzyjnym ruchem scenicznym, wyrazistymi portretami kobiet (rewelacyjna Tanya Myersl), urzekającymi kostiumami Zofii de Ines. Już pierwsza scena, ukazująca cztery typy kobiece, zamknięte jak motyle na szpilkach za szklanymi wiekami trójgraniastych klatektrumien "nous sommes dans la salle de tortures psychiques" zapowiadała, istotnie demoniczny, nastrój przedstawienia poświęconego piekłu kobiet. Nie brakowało ironii gdy na scenę wjechał ogromny umięśniony tors męski bez głowy, usłyszeliśmy, że to wielki myśliciel.

Scenografia nabrała ruchu, skrzynie po rozłożeniu zaczęły przesuwać się jak parawany, zawsze z wielką dbałością o kompozycję całego obrazu scenicznego. Ten "Suprapanbabojarchat" zakłóciło pojawienie się wymoczkowatego "księcia z bajki", który, co niepojęte, budził liczne pożądania. Źle zresztą skończył, zamknięty z okrucieństwem za szybą przez babymodliszki.

Kalińska (szkoła Kantora) ma bardzo wyraźny styl, nie unika cytatów i nawiązań do swych poprzednich przedstawień (motyw izolacji w szklanej trumnie czy motyw miłości silniejszej niż śmierć ucięta głowa Jokanaana z Salome Wilde'a). Pracując z aktorami o różnej proweniencji pozwala im mówić we własnym języku. W przypadku Witkacego, tego makaronisty z zamiłowania, zabieg ten nie jest nadużyciem, przeciwnie, ma swoją logikę. Kobiety są demoniczne, a diabeł, jak wiadomo, mówi wieloma językami. Podobny efekt (językowy), choć za pomocą zupełnie innego chwytu, osiągnął Krzysztof Jasiński w wyjątkowym symultanicznym wykonaniu" Wariata" [Hanna Bałtyn, Teatr 1992, nr 10, s. 2830].

O zrealizowanym przez Zofię Kalińską we współpracy z Demarco European Art Foundation spektaklu "Małe Requiem dla Kantora" Raymond Ross pisał przed laty w swej recenzji następująco:

"Tadeusz Kantor największy europejski Ewangelista awangardy z pewnością żyje. Zmartwychwstał z duszą i ciałem w teatrze Zofii Kalińskiej w zakurzonej piwnicy Albany Studio wizualnie zachwycające, emocjonalnie poruszające, błyszczące jak gwiazda. Jeżeli znasz prace Kantora będziesz płakał na spotkaniu ze starym przyjacielem, jeżeli nie znasz, poczujesz ducha jego teatru."

["The Scotsman" z 22.08.1998 "Teatr martwych źródeł wraca do życia"].

Z kolei Katherine Lockerbye w artykule "Pole Star" dodaje:

"Każda sekunda tego spektaklu jest warta nieskończenie więcej niż wszystkie komedie standup, które tłoczą się na festiwalowym Fringe'u. Muzyka Bartosza Chajdeckiego jest wspaniała i wzbogaca spektakl."

[Recenzja z 16.08.2000 "The Scotsman"].

Projekt i spektakl będą również prezentacją i promocja mojego dorobku twórczego.

Jako aktorka współpracowałam nie tylko z Tadeuszem Kantorem, ale także z Krystianem Lupą. W Teatrze w Jeleniej Górze zagrałam gościnnie tytułową rolę w "Matce" S. Przybyszewskiego i Madame Mort w autorskim spektaklu Lupy pt. "Kolacja". Także gościnnie wystąpiłam jako Matka w angielskim przedstawieniu "Blood Wedding" F. G. Lorki w reż. Nigela Jamiesona (Odyssey Theatre) oraz w filmie J. Rosenfelda "Doors of Memory".

Ogromną popularnością cieszyły się przedstawienia Zofii Kalińskiej, w tym np. "Szklana menażeria" T.Williamsa (Teatr im. J. Słowackiego, Kraków).

Spektakl autorski "Plaisirs d'Amour" został nagrodzony Edinburgh Festival Fringe First 1991. Spektakl "Małe Requiem dla Kantora" otrzymał Edinburgh Festival Fringe First w 1998 roku jako spektakl autorski, zaś w 2000 roku został uhonorowany na tym słynnym festiwalu nagrodą Total Theatre Award 2000 (za najlepszy spektakl). Autorem muzyki do spektaklu jest Bartosz Chajdecki, kompozytor i twórca muzyki filmowej i teatralnej, w tym filmu "Czas honoru".

Spektakl "Małe Requiem dla Kantora. W hołdzie Mistrzowi" nawiązuje swoją poetyką do koncepcji spektakli Tadeusza Kantora, będzie próbą przypomnienia klimatu Kantorowskiego teatru w żywej przestrzeni teatralnej jesienią 2015 roku. Będzie to projekt unikalny, tworzony bowiem pod kierunkiem reżysera i aktorki, która zna sposób pracy Kantora z aktorem, zna klimat i stylistykę Jego twórczej wypowiedzi, przez siedemnaście lat współpracowała z Tadeuszem Kantorem, grając (w okresie 1958-1975) w Jego przedstawieniach w Teatrze Cricot 2. Wśród najważniejszych ról wymienię tylko Kurkę Wodną w sztuce St. I. Witkiewicza pod tymże tytułem, Zofię z Abencerrage'ów Kremlińską w "Nadobnisiach i Koczkodanach" Witkacego, Izię i Prostytutkę Lunatyczkę w "Umarłej klasie" (wersja zarejestrowana w filmie Andrzeja Wajdy "Umarła klasa").

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji