Na szczecińskich scenach
W Krypcie
Premiera "Zimy"
Polską prapremierę sztuki Jewgienija Griszkowca "Zima" wyreżyserował w "Krypcie" Jacek Papis, szczecinianin (niegdyś działający w grupie teatralnej, prowadzonej przez Sylwestra Woronieckiego). Historia dwóch żołnierzy wykonujących absurdalną misję na Syberii to okazja do rozrachunku z życiem. Pytania o sens istnienia stawiane są tu z poczuciem humoru. "Zima staje się opowieścią o potrzebie nieskrępowanej wolności i "anarchistycznym" buncie przeciw krępującym nas normom" - mówi reżyser i twórca oprawy muzycznej spektkalu w jednej osobie. Kostiumy wyszły spod ręki Małgorzaty Krzemień. Występują: Joanna Matuszak, Grzegorz Falkowski i Kuba Kornacki. Premiera w niedzielę o godz. 17.
Kameralnie
Więcej nóg
Teatr Kameralny (oryginalne piwniczne podziemia przy Podgórnej 63, naprzeciw Książnicy Pomorskiej) pokaże "dwa razy więcej nóg za tę samą cenę", czyli przedstawienie kabaretowe "Nerwy szminek", pomyślane i wyreżyserowane przez Michała Janickiego. Skecze, wiersze, piosenki i humoreski Gałczyńskiego, Hemara, Załuckiego i Tuwima wykonują Olga Adamska, Katarzyna Sadowska, Sławomir Kołakowski i Michał Janicki. Dobra zabawa gwarantowana. Spektakl w niedzielę o godz. 17.
W Teatrze Współczesnym
"Dziady"
Misterium życia i śmierci, światy realne i fantastyczne w jednym miejscu, staropolski, ludowy obrzęd opisany w romantycznej manierze przez Adama Mickiewicza wyreżyserowała Irena Jun. Rozmach inscenizacji godny jest tematu - grzesznej natury ludzkiej i poszukiwania sposobu odkupienia win, możliwości zbawienia. Guślarza kreuje Jacek Polaczek, w roli Widma występuje Jacek Piątkowski. Gra niemal cały zespół szczecińskiego Współczesnego.
Spektakle od piątku do niedzieli o godz. 19.