Kielce. Będzie nowy teatr?
Czy w Kielcach powstanie nowy teatr? Aktor Andrzej Kuba Sielski chce stworzyć kameralną scenę dla przedsięwzięć alternatywnych, z pogranicza pantomimy, plastyki i dramatu. - Szukamy odpowiedniego lokalu - mówi Beata Kamińska, kierownik inspektoratu kultury Urzędu Miasta w Kielcach.
Andrzej Kuba Sielski - od lat aktor etatowy kieleckiego Kubusia, od kilku sezonów jeździ ze swoją sceną "Gabinet Prób Generalnych" po świętokrzyskich wioskach ze spektaklem łączącym tradycyjny teatr z pantomimą. Teraz chciałby, aby jego scena znalazła w Kielcach stałą siedzibę. Z myślą o tym już przygotowuje spektakl "Żabi skoczek" według Edgara Allana Poe.
- Niedawno powstała Baza Zbożowa - to jeden biegun stworzony z myślą o dużych przedsięwzięciach kulturalnych. Sądzę, że w Kielcach potrzebne są małe sceny, w których działyby się magiczne rzeczy, do których można by było zajrzeć i zobaczyć nietypowe produkcje - tłumaczy aktor.
Według niego, najlepszym miejscem byłaby kameralna piwnica lub strych, na najwyżej sto miejsc. Tak usytuowany teatr zyskałby nazwę "Gabinet Prób Generalnych" i działałby pod skrzydłami Towarzystwa Kultury Teatralnej. Aktor ze swoją propozycją zwrócił się do władz miasta. Na własną rękę chce wyremontować lokal.
- To bardzo ciekawa inicjatywa, takie miejsca są potrzebne - przekonuje Beata Kamińska, kierownik referatu kultury w Urzędzie Miasta w Kielcach. - Właśnie sprawdzamy, czy w zasobach Miejskiego Zarządu Budynków jest taki lokal, który można by przeznaczyć na potrzeby teatru.
Na razie Andrzej Kuba Sielski ze swoim objazdowym "Gabinetem Prób Generalnych" szykuje się do kolejnego cyklu wyjazdów w teren. - Chcemy z naszym spektaklem dotrzeć do najbardziej zapomnianych i małych wsi w naszym regionie - dodaje aktor.
