Artykuły

Coś na kształt świdra

Temat Rosji, Autor Litwin, Reżyser Ukrainiec — to wszystko powinno nas obchodzić, a jakoś obchodzić nie chce. Może to wina tekstu, gdzie jedyną pełnokrwistą postacią jest demoniczny watażka, tytułowy Masara (jak zwykle świetny Radosław Krzyżowski)? Po drugiej stronie szukamy postaci, z którymi chcemy się utożsamić albo chociaż im współczuć, tymczasem polscy żołnierze odznaczają się tylko tym, że wszyscy pochodzą z Rowów i noszą śmieszne nazwiska. Autorowi nie pomaga reżyser, który nie wie, co zrobić z meandryczną sztuką, raz pełnej scen tragicznych, innym razem groteskowych, przeplatanych głosami oburzonych widzów (których grają oczywiście aktorzy). Wychodzi z tego ni pies, ni wydra i tylko żal aktorów, którzy, co widać, wkładają w to przedsięwzięcie maksimum wysiłku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji