Artykuły

Szklanka do połowy pełna...

Z głębokim żalem... przyjęliśmy artykuł z dnia 11 lutego 2018 roku pt. "Janusz Kijowski dyrektorem teatru na wieki wieków" zamieszczonego w wydaniu internetowym Gazety Wyborczej Olsztyn oraz treści w nim zawarte autorstwa pana redaktora Tomasza Kursa - czytamyna stronie teatru.

We wspomnianym materiale szczególnie poruszyło nas przede wszystkim wypominanie wieku pana dyrektora Janusza Kijowskiego oraz liczbę sezonów kiedy to szefuje olsztyńskiemu Jaraczowi.

Trudno odnieść się do takich zarzutów mając w pamięci liczby, a dokładniej frekwencję każdego z sezonów od kiedy dyrektor Janusz Kijowski zarządza placówką (informowała o tym także niedawno redakcja Gazety Wyborczej Olsztyn, a także media ogólnopolskie), a także tylko kilku wybranych dyrektorów Teatrów, którzy i wiekiem, i stażem przebijają wspomnianego:

Janusz Lewandowski-Warmiński rocznik 1922, w latach 1952-58 i 1960-1996 dyrektor Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie (42 sezony), zarządzanie Teatrem zakończył w wieku 74 lat,

Maciej Englert rocznik 1946, od 1981 roku dyrektor Teatru Współczesnego w Warszawie (38 sezonów), obecnie 72 lata,

Edmund Karwański rocznik 1929, w latach 1986-2010 dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Kwadrat w Warszawie (24 sezony), zarządzanie Teatrem zakończył w wieku 81 lat,

Jan Englert rocznik 1943, od 2003 roku dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie 16 sezonów), obecnie 75 lat,

(Janusz Kijowski, rocznik 1948, od 2004 dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie (15 sezonów), obecnie 70 lat).

W środowisku sportowym funkcjonuje powiedzenie "zwycięskiego składu się nie zmienia", o którego trafności przekonało się wielu uznanych trenerów z całego świata. Jak mniemamy podobnego zdania jest Zarząd Województwa, który jednomyślnie (!) poparł przedłużenie sprawowania funkcji dyrektora przez Janusza Kijowskiego. Czy w obliczu wspomnianych przez autora artykułu nieprawidłowości czy niezadowolenia pracowników podjąłby takie decyzje?

Zdajemy sobie oczywiście sprawę w jakim miejscu jesteśmy i ile jeszcze pracy przed nami, aby dorównać najlepszym, ale my widzimy szklankę do połowy pełną, a nie jak pan redaktor do połowy pustą. Czy to się podoba krytykom Teatru Jaracza/dyrektora Kijowskiego czy nie, jesteśmy zaliczani do "teatralnej pierwszej ligi". Jest Teatr w Olsztynie i świat o tym wie.

Pana redaktora Tomasza Kursa serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Teatru Jaracza osobiście, dzięki czemu będzie mógł na własne oczy przekonać się, że użyte przez niego stwierdzenie "Janusz Odnowiciel" nie jest wyolbrzymieniem czy drwiną, a faktem, który idealnie oddaje wkład dyrektora Kijowskiego w przywrócenie Teatrowi im. Stefana Jaracza w Olsztynie świetności tak artystycznej, jak i z budowlanego punktu widzenia.

Odnosząc się do informacji zawartej w tekście pana redaktora o zakupie przez Teatr samochodu osobowego zwracamy uwagę, że Teatr to instytucja dotowana ze środków publicznych i w związku z powyższym musi się dokładnie rozliczyć z każdej złotówki. Nie ma więc mowy o defraudacjach, nieprawidłowościach czy niezasadnych zakupach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji