CK Zamek. Tancerze pytają: co z tą Polką?
- Jest mi przykro. Przykro w stosunku do Polki - mówi Iwona Pasińska, choreografka i dyrektorka Polskiego Teatru Tańca. W sobotę w CK Zamek zespół pokaże najnowszą premierę, zatytułowaną "Polka".
Spektakl w reżyserii Igora Gorzkowskiego to pierwsza premiera PTT w tym roku. Najbliższe miesiące upłyną tancerzom pod hasłem "Rok bogów". Na scenie artyści podejmą dyskusję o ważnych symbolach i postaciach. W planach są trzy nowe realizacje w Sali Wielkiej CK Zamek, jedna w Auli Artis i premiera choreograficznego projektu filmowego w internecie.
"Polka" ma być nie tylko powrotem do popularnego tańca ludowego i tradycyjnych motywów muzycznych, ale też opowieścią o kobietach i ich doświadczeniach. - Mamy siedem bohaterek, przeprowadzamy je przez życie od momentu narodzin do śmierci, obserwujemy w sytuacjach dla nich ważnych - opowiada Igor Gorzkowski, reżyser. To on stworzył zarys dramaturgiczny, treścią wypełnili spektakl tancerze i tancerki. Za choreografię odpowiada Iwona Pasińska.
- Współpracujemy już tak długo, że zaczyna się rozmywać granica między tym, co na scenie robią choreograf i reżyser. Wszystko powstaje w rozmowie i w próbowaniu, w procesie - opowiada Gorzkowski.
- Często kłóciliśmy się podczas prób. O to, kim jest Polka. Czy krzyczy, czy rozdziera sobie żyły, czy jest odważna? - zdradza Iwona Pasińska. - W czasie pracy doszliśmy do wniosku, że Polka, którą znamy, wcale taka nie jest. Ja jestem Polką. Dziewczyny, tancerki, są Polkami. Myślę, że razem udało nam się stworzyć coś prawdziwego - mówi choreografka. - Okazuje się, że boskie sprawy mogą być bardzo przyziemne - dodaje.
- Przyświecała nam koncepcja portretu zindywidualizowanego. Zderzamy z nim idealistyczny portret Polki - dopowiada Igor Gorzkowski.
Premiera - w sobotę o godz. 20 w Sali Wielkiej CK Zamek.