Gorzko o miłości w Teatrze Bagatela
"Kłamstwo ...o miłości" Floriana Zellera w reż. Henryka Jacka Schoena w Teatrze Bagatela w Krakowie. Pisze Agnieszka Gałczyńska w Teatrze dla Was.
Zaczyna się typowo. Kolacja u znajomych. Dwa szczęśliwe małżeństwa i kaczka na stole. Tym razem jednak spotkanie wcale nie jest urocze, a pełne niejasności...
Laurence jest przekonana, że widziała męża przyjaciółki na mieście w objęciach innej kobiety. O wszystkim opowiada partnerowi. Paul nie może uwierzyć żonie i uparcie twierdzi, że się pomyliła. Kobieta chce jak najszybciej wyjaśnić tę sytuację, a współmałżonek uważa to za najgorszy pomysł pod słońcem. Co zrobić? Czy wypada powiedzieć przyjaciółce o tym, że mąż ją zdradza? Spektakl świetnie ukazuje odwieczny problem relacji damsko-męskich. Czy przemilczenie prawdy jest kłamstwem? Według niektórych nie - bo przecież zataja się coś dla dobra drugiej osoby.
Niestety, wszystkie małżeńskie tajemnice wychodzą na jaw. Jednak żaden z bohaterów nie chce się z nimi zmierzyć. Wszyscy starają się uciec od prawdy, wmawiając sobie, że szczere wyznanie współmałżonka jest kłamstwem podyktowanym słodką zemstą. W tym przypadku prawda rodzi większe konsekwencje niż życie w wyidealizowanym, ale skażonym oszustwem świecie. Najlepiej na scenie wypada Wojciech Leonowicz w roli Paula. Z przekonaniem gra rolę kochającego męża, zatroskanego przyjaciela i doskonałego kłamcy. Ewelina Starejki (Laurence) stara mu się dotrzymać kroku. Mniej wiarygodnie wypadają tym razem Maurycy Popiel (Jean-Claude) i Kamila Klimczak (Sophie). Na publiczności robi wrażenie bogata i dopracowana w każdym calu scenografia (Joanna Schoen). Muzyka i światła (Tomasz Wentland), precyzyjnie ukazujące zmieniający się bieg wydarzeń, podtrzymują napięcie.
Spektakl "Kłamstwo o miłości" nie śmieszy tak, jak pozostałe propozycje Teatru Bagatela. Komizmu trzeba się doszukiwać, ale może to i lepiej. Mam wrażenie, że widownia zamiast śmiać się do rozpuku, w ciszy zastanawia się, ile razy wystawiła swój związek na podobną próbę prawdy.
Komedia Floriana Zellera to gorzka opowieść o uczuciach dostosowanych do potrzeb tu i teraz. Jak się okazuje święty spokój jest cenniejszy niż przysięga małżeńska. Dlatego bohaterowie dyktują życiu własne zasady, a miłością bawią się na kilku frontach.
Agnieszka Gałczyńska - dziennikarz, copywriter, PR-owiec. Optymista będący z kulturą w tę i we w tę.