Artykuły

Kobieta na skraju załamania nerwowego

"Harper" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego z Teatru im. Żeromskiego w Kielcach na Festiwalu Boska Komedia w Krakowie. Pisze Magda Mielke w Teatrze dla Was.

Dobro mieszające się ze złem, pokusy czające się za zakrętem, ponadczasowa historia o ludziach, którzy są jak samotne wyspy, a jednak nie spełniają wzajemnych oczekiwań i toną w marazmie codziennych wyborów. Grzegorz Wiśniewski wyspecjalizował się w opowiadaniu historii o ludziach takich jak my.

Harper chce wziąć wolne w pracy, aby pojechać do umierającego ojca. Nie dostaje zgody szefa, ale i tak rusza w podróż z Londynu do rodzinnego miasteczka, czerpiąc niezrozumiałą radość z kolejnych spotkań i odwlekając moment rozmowy z rodzicami. Wydaje się, że prowadzi szczęśliwe, ustabilizowane życie, adekwatne do swojego wieku. Nawet jeśli mąż jest chwilowo bezrobotny, a córka przechodzi przez okres buntu. Mimo tego podczas podróży zaczyna eksperymentować - seks z nieznajomym, fascynacja nastolatkiem, palenie trawki czy noszenie młodzieżowej kurtki.

Ta dość ponura sztuka traktuje o hipokryzji, poświęceniu i dążeniu do szczęścia innych kosztem nas samych. Tekst dramatu Simona Stephensa nie należy do najwybitniejszych, o czym świadczą choćby wypowiadane przez bohaterów puste frazesy. To opowieść drogi, poznawanie przez Harper własnego "ja" po przejściu przez parę etapów życia. Choć to rodzaj układanki - zastanawiamy się, do czego dąży tytułowa bohaterka, a może raczej dlaczego ucieka - to śledzenie jej poczynań jest atrakcyjne głównie ze względu na formę, którą zaproponował Grzegorz Wiśniewski. Zapętlone, powtarzane sceny i multiplikowane postaci nadają przedstawieniu ciekawych znaczeń. Intensywność opowiadanego koszmaru przeradza się w oniryczne wizje. Oglądamy niezależne etiudy aktorskie, które z czasem łączą się w fabularny ciąg. Chłodny fragmentaryzm zdaje się potęgować wiszące w powietrzu przeczucie nadchodzącej tragedii. Całość, pozbawiona krzyków i histerii, wielkich słów i czynów, intryguje dzięki oszczędności, zarówno scenograficznej, jak i aktorskiej. Akcja rozgrywa się na stacji metra, w przestrzeni klaustrofobicznej i sterylnej - wyłożonej białymi kafelkami - po dwóch stronach torów. W bardzo umowny sposób, za pomocą niewielkiej liczby rekwizytów - jak na przykład szpitalne łóżko czy wanna - przestrzeń ta jest modelowana na potrzeby kolejnych scen.

Z założenia "Harper" stanowi studium kobiety po przejściach. I choć Magda Grąziowska wypada w swojej roli bardzo dobrze, to losy bohaterki nie należą do szczególnie przejmujących. Po części to kwestia formy, którą bawi się reżyser - dodając atrakcyjności całemu oglądowi, odbiera ją niejako bohaterce. Z drugiej strony reżyser jednoznacznie opowiada się po stronie Harper, wyostrza ją, ale też wybiela i uogólnia - kielecka Harper ma być każdą kobietą na skraju załamania nerwowego, każdym człowiekiem, który dobrnął do ściany, ale znalazł na tyle sił, żeby sobie to uświadomić.

Teatr Wiśniewskiego skupia się na ludziach, wypełniony jest mocnymi emocjami, szarpie za nerwy. "Harper" intryguje, ale na tym się kończy. Bohaterka ucieka, bo chce prawdziwego życia, a nie rodzinnej iluzji, chce poczuć wreszcie coś naprawdę, bo uświadamia sobie, że przecież młodsza już nie będzie i jeśli ma się wyrwać z letargu przyzwyczajeń i oczekiwań, powinna to zrobić właśnie teraz, zanim wybrzmi głos rozsądku. Przechodzi drogę, która nie jest najprzyjemniejsza, wręcz brutalna i okrutna, ale pozwala bohaterce poznać samą siebie. Po powrocie nic już nie będzie takie samo. Nawet jeśli to szczere przedstawienie, z empatią ukazujące bohaterów, to tonie pod natłokiem kalek, pustych słów i przewidywalnych zdarzeń. Emocjonalny chłód bijący ze sceny zdaje się udzielać też widzom.

Magda Mielke - absolwentka Dziennikarstwa i studentka Filmoznawstwa na Uniwersytecie Gdańskim. Recenzentka filmowa i teatralna, miłośniczka współczesnej literatury.

Spektakl zaprezentowany został podczas Festiwalu Boska Komedia Kraków 2017

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji