Artykuły

"Podwyżka" Georgesa Pereca w reż. Tomasza Cymermana w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Iwona Kłopocka w Nowej Trybunie Opolskiej.

Na scenie siedmioro aktorów, ale tylko jedna postać - pracownik pewnej firmy, który chce prosić o podwyżkę. Reszta to jego rozbiegane myśli.

"O sztuce oraz sposobach usidlenia kierownika działu w celu upomnienia się o podwyżkę" to eksperyment literacki Georgesa Pereca sprzed pół wieku. Zabawa słowem i kombinatoryką. Przedstawia schemat drogi i zachowań starającego się o podwyżkę pracownika i zapis możliwości, jakie w trakcie tych starań mogą zaistnieć. Na jego podstawie powstało słuchowisko radiowe, wystawiane także jako sztuka teatralna. Przerobiony tekst został rozpisany na sześć funkcji logicznych (propozycja, alternatywa, hipoteza pozytywna, hipoteza negatywna, wybór, wniosek).

Przedstawienie Tomasza Cymermana nie oddaje w pełni błyskotliwości tekstu, a już na pewno nie jest - zapowiadaną - komedią. Reżyser przesunął akcenty w kierunku groteski z aspiracjami filozoficznymi, co w zderzeniu z tematem wydaje się jednak dosyć pretensjonalne i nużące. Na Dużej Scenie, którą oddał we władanie rozchwianej psychice głównego bohatera na szczęście trochę się dzieje (akwaria, kamera, podświetlane wiadra i najbardziej fascynujące oddychające worki na śmieci), więc jest na czym oko zaczepić. Dobra muzyka i hipnotyzujący wokal Olgi Mysłowskiej z Polpo Motel - dla mnie - są największą atrakcją przedstawienia. A Ty, Czytelniku, jeśli chcesz miło spędzić wieczór dobrze to rozważ. Możesz pójść do teatru na "Podwyżkę" i sam się z nią skonfrontować, albo puścić sobie nagrania Polpo Motel. Jeśli masz już bilet, to... Jeśli jeszcze go nie masz...