Artykuły

Gwiazda z sąsiedztwa - Magdalena Karel

Dwa lata temu ukończyła warszawską Akademię Teatralną. W zeszłym miesiącu odebrała prestiżową nagrodę dla młodych twórców i teoretyków teatru im. Leona Schillera, przyznawaną przez Związek Artystów Scen Polskich. MAGDALENA KAREL, bo o niej mowa, pochodzi z Mikołowa.

- W czwartej klasie podstawówki wzięłam udział w swoim pierwszym konkursie recytatorskim, na którym mówiłam "Małpę w kąpieli" Fredry, którą pamiętam do dzisiaj. W czasach licealnych trafiłam do studia aktorskiego Doroty Pomykały w katowickim Pałacu Młodzieży - opowiada o początkach swoich zainteresowań sceną młoda aktorka.

Do warszawskiej Akademii Teatralnej dostała się za pierwszym razem. Jej rokiem opiekowali się Anna Seniuk i Zbigniew Zapasiawicz.

- Po skończeniu szkoły następuje szok. Nikt nas nie przygotowuje do tego, że trzeba będzie iść do dyrektora teatru, a jeszcze przed nim należy się dogadać z portierem i sekretarką w teatrze. Jakoś usiłować się najpierw umówić na rozmowę, a potem liczyć na łut szczęścia, że pan dyrektor w ogóle pojawi się na spotkaniu. Przez pierwszy rok byłam właściwie bez pracy. Robiłam ze znajomymi jakieś spektakle offowe - wspomina Magdalena Karel.

- Zdecydowałam jednak, że zostanę w Warszawie, chociaż czasem opadały mnie wątpliwości. Myślałam "co ja tu robię?". Powinnam siedzieć w Mikołowie, kontynuować rodzinne tradycje zawodowe, czyli zostać lekarzem. Z czasem jednak wszystko zaczęło się układać. Wygrałam casting na rolę w dubbingu.

Trafiła na Miriam Aleksandrowicz, znakomitego reżysera dubbingów, fantastycznego człowieka. - Została moją warszawską "mamą". Dała mi trochę wiary w siebie, takiego kopa do pracy. Okazało się, że dubbing to bardzo fajna rzecz, chociaż trudna - zapewnia aktorka.

Jej głos słyszymy w wielu kre skówkach. Największą produkcją były "Wojownicze żółwie Ninja". Teraz podkłada głos w polskiej wersji serialu dla młodzieży "Szóstka w pracy". Magda Karel pojawiła się również w kilku serialach, ale bardzo ważną częścią jej życia zawodowego jest teatr. Nie jest związana etatowo z żadną sceną. Można ją jednak oglądać w "Tiramisu" Joanny Owsianko na scenie Teatru Buffo i w "Henryku IV" przygotowanym przez Scenę Inicjatyw Artystycznych ZASP w Warszawie, w ramach projektu "Aktorzy bez etatu grają Szekspira". Właśnie ten spektakl będzie pokazany 13 maja w ramach XVII Gliwickich Spotkań Teatralnych. Sztuka, w swym wątku politycznym, mówi o buncie arystokratów angielskich przeciwko królowi Henrykowi IV. W warstwie komediowej jest to rzecz o włóczędze królewskiego syna, księcia Harry'ego, po knajpach w towarzystwie londyńskich pijaczków, czerpiących liczne korzyści z tej niezwykłej znajomości.

- Jedenastu aktorów gra ponad trzydzieści postaci. Wykorzystywane są również maski i lalki. Mam przyjemność kreować między innymi rolę konia - śmieje się Magdalena Karel.

Chociaż swoje życie zawodowe związała z Warszawą, jednak zawsze chętnie powraca do rodzinnego Mikołowa. - Szczególnie na wszelkie święta, kiedy całą rodziną możemy zasiąść przy stole i pogadać o wszystkim. Pójść na spacer. W Mikołowie wszystko przebiega spokojniej niż w zabieganej Warszawie, którą zresztą lubię i do pośpiechu też się przyzwyczaiłam. Mam świetną rodzinę i zawsze się cieszę, gdy mogę wrócić do domu - tłumaczy.

MAGDALENA KAREL urodziła się 28 grudnia 1981 roku w Mikołowie. W 2004 roku ukończyła Akademię Teatralną w Warszawie. Znamy ją m.in. z seriali: "U fryzjera", "Święta wojna", "Pensjonat pod różą". Jej ulubioną aktorką jest Meryl Streep.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji