Artykuły

Strach superbohaterów

"Superspektakl" w reż. Justyny Sobczyk i Jakuba Skrzywanka w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Połączone siły Teatru 21 i Teatru Powszechnego w akcji.

Premiera "Superspektaklu" odbyła się symbolicznie - 11 listopada. Pod sąsiadującym z Teatrem Powszechnym Stadionem Narodowym dogasały ostatnie patriotyczne race, odjeżdżały autokary. Na chodniku niedaleko teatru ktoś wysprejował przesłanie Piotra Szczęsnego, który spalił się w proteście przeciw autorytarnej polityce PiS: "Ja, zwykły, szary człowiek...". "Superspektakl" stworzony przez połączone siły Teatrów 21 - skupiającego osoby z zespołem Downa - i Powszechnego, jest komentarzem do polskiej rzeczywistości, prostym i emocjonalnym, choć niepozbawionym ironii, adresowanym przede wszystkim do młodych widzów. "Na pewien kraj padł blady strach. Ludzie boją się wyjść z domu. Rosnąca fala przemocy i agresji powoduje, że każdy mający inne zdanie boi się zabrać głos w ważnych sprawach" - piszą twórcy w programie.

Jednym z bardziej poruszających obrazów jest płaczący aktor w bluzie z napisem "Rebel" i makijażu buntownika Guya Fawkesa, do którego odwoływał się komiks "V jak Vendetta". Po tym jak twórcy nie otrzymali zgody na wykorzystanie wizerunków komiksowych superbohaterów, tworzą własnych, z oryginalnymi, niegroźnymi supermocami. Zakładają też Superpartię i do tworzenia jej programu zapraszają widzów. Wybrany w talent show nowy superbohater Pan Wąs pod pozorem troski zaczyna wprowadzać dyktaturę. Wiara w silne jednostki i w ich moc prowadzi do przemocy i katastrofy, przekonują w finale twórcy. Prawdziwą siłą jest połączona słabość i empatia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji