Artykuły

Poznań. Festiwal Teatralny Konteksty "Redefinicje" w Animacji

- Poznaniacy dostaną świetnie przyrządzone danie, składające się z bardzo różnych składników - mówi o kolejnej odsłonie Festiwalu Teatralnego Konteksty Piotr Klimek, dyrektor Teatru Animacji. Festiwal rozpocznie się 23 listopada.

Przez lata Kon-teksty były festiwalem promującym dramaturgię dla dzieci i młodzieży. Poprzednia edycja wydarzenia - wtedy już Kontekstów - była z kolei spotkaniem widzów Teatru Animacji, miłośników teatru formy, lalki i przedmiotu z nowoczesną sztuką z różnych krajów. Spektakle prezentowane były w cztery weekendy w ciągu kilku miesięcy. - Chcielibyśmy wrócić do formuły trzydniowego festiwalu. Z jednej strony - wydarzenia, które pozwala pochwalić się atrakcyjnymi przedstawieniami zrealizowanymi poza Poznaniem. Takimi, których po prostu nie można tutaj zobaczyć. Z drugiej z kolei - chcielibyśmy, żeby wydarzenie to było generatorem marki naszego miasta i teatru. Żeby to był atrakcyjny i prestiżowy festiwal, który gromadzi wokół siebie spory kawał środowiska teatralnego Polski. Zaprasza zespoły i twórców, którzy przyjadą do Poznania nie tylko pokazać swoje spektakle, ale też porozmawiać. Chciałbym, żebyśmy usiedli do wspólnego stołu, powymieniali się ideami - tłumaczy Piotr Klimek.

Nowy bóg, rodzina i ojczyzna

Tegoroczna, ósma odsłona wydarzenia upłynie pod hasłem "Redefinicji". - Głęboko wierzę w festiwale, które scala nie tylko technika wykonawcza, ale przede wszystkim spójna idea - wyjaśnia dyrektor. - W tym roku próbujemy oczywiście zredefiniować Konteksty i trochę również sam Teatr Animacji. Ale żyjemy też w takich czasach, w których wiele rzeczy nazywanych jest ponownie. Na nowo definiujemy np. rodzinę, ojczyznę, boga... - dodaje.

W ramach festiwalu pokazanych zostanie dziesięć spektakli. Są to propozycje dla dzieci, ale też młodzieży i dorosłych. Tytuły z Polski i te zagraniczne. - Chcemy mówić o teatrze, który trafia do jak najszerszego spektrum widzów - zapewnia Piotr Klimek. Ale są też takie treści i narracje, które wymykają się jednej czy drugiej grupie wiekowej, czego przykładem są spektakle "Tiger i Tiger" Tale Barrowland Ballet. To przypowieść o relacjach międzyludzkich i nieoczywistych rozwiązaniach. Artyści ze Szkocji zaprezentują tę samą historię (choć za pomocą innych środków) dwukrotnie: o poranku dla dziecięcej widowni oraz wieczorem dla dorosłych. - To unikatowa formuła - zaznacza dyrektor. Spektakl do tej pory nie był prezentowany w Polsce.

Kwestia tożsamości i muzyczny eksperyment

Wśród tytułów dedykowanych starszemu widzowi jest także "Remus" [na zdjęciu] Teatru Miniatura, który powstał na podstawie dzieła Aleksandra Majkowskiego. Jego bohaterem jest wędrowny handlarz książek, który próbuje ocalić od zapomnienia mieszkającą przez setki lat na Pomorzu społeczność Kaszubów. - Ta realizacja wymaga od widza odrobiny wiedzy oraz świadomości idei tożsamości - mówi Klimek. Tę samą część widowni zainteresować może także "Monstrum Band" w reżyserii Roberta Drobniucha. Spektakl, który powstał w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach. - Będzie to muzyczny eksperyment - zapowiada dyrektor. - Warto pójść na ten spektakl z nastolatkiem i podjąć z nim dyskusję na temat granic i zadań teatru. Zapewniam, że tytuł ten może niesamowicie namieszać - w pozytywnym znaczeniu tego słowa - w głowach młodych ludzi.

Od morza do puszczy

W programie dla dzieci znalazły się natomiast takie tytuły, jak m.in. "Somewhere else" Lutkovno Gledalisce ze Słowenii, "Samograj" Teatru Pinokio (który jest dowodem na to, jak bez użycia słów można zbudować świat), "35 maja" Opolskiego Teatru Lalki i Aktora, będący opowieścią o chłopcu, który wraz ze stryjem Nagietkiem i koniem Negro Kaballo ruszył w drogę w poszukiwaniu Mórz Południowych, oraz "Puszczańskie opowieści" Kooperacji Flug i Białostockiego Teatru Lalek. Te ostatnie powstały na podstawie legend i opowiadań spisanych przez Waldemara Sieradzkiego, wieloletniego nadleśniczego Puszczy Białowieskiej i Puszczy Knyszyńskiej.

Miłość dla świata i prasłowiańskie demony

Oprócz tego widzowie będą mogli zobaczyć spektakle zrealizowane w Poznaniu: "Ojczyznę" Krystyny Miłobędzkiej w reżyserii Justyny Sobczyk, która na afisz Teatru Polskiego trafiła w ubiegłym roku, oraz powstałe w Teatrze Animacji "Opowieści z niepamięci" w reżyserii Dudy Paivy, których kanwą jest prasłowiańska demonologia. W programie znalazło się również "Miłość nie boli, kolano boli" - recital z muzyką na żywo. Autorami utworów, które wykorzystano w realizacji, są dzieci w wieku 2-6 lat. Dorośli stworzyli dla nich wyłącznie oprawę. - Udało nam się wydać płytę z materiałem z tego spektaklu i to oczywiste, że chcemy pokazać ją światu - mówi Piotr Klimek.

Organizatorzy planują także trzy czytania sceniczne. - To niby coś oczywistego, ale my chcielibyśmy połączyć formułę czytania dramatu z improwizowanym koncertem. W tym przypadku muzyka nie ma być tylko akompaniamentem, ale również elementem teatralnego dekoru - wyjaśnia dyrektor. Będą to trzy nowe teksty, wcześniej nieprezentowane. - To będzie taki deser. Dodatek do głównego dania, na który zwykle wszyscy czekają...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji