Potworne żniwo zarazy. "Msza za miasto Arras".
Do Teatru Starego powraca legendarny już monodram Janusza Gajosa "Msza za miasto Arras". Spektakl zobaczymy w najbliższy piątek.
Wiosną 1458 roku miasto Arras nawiedziła zaraza, która zebrała potworne żniwo. Świadkiem tych wydarzeń był Jan (Janusz Gajos), który opowiada o tyranii władzy, niszczącej sile jednomyślności i o wolności. "Msza za miasto Arras" to dziś prawda o człowieku naszych czasów w kreacji jednego z najwybitniejszych polskich aktorów.
Aktor powrócił do tekstu według powieści Andrzeja Szczypiorskiego po ponad dwudziestu latach. Publikacja ukazała się w 1971 roku i szybko stała się jednym z ważniej-
szych wydarzeń literackich tego okresu - tekst dostał m.in. nagrodę polskiego PEN Clubu. Autor, pisząc o pogromach Żydów i czarownic w XV-wiecznym francuskim miasteczku Arras, myślał o antysemityzmie i atakach polskiej władzy komunistycznej na intelektualistów. Przedstawienie "Mszy za miasto Arras" powstało w 1994 r. Zostało wyprodukowane przez Teatr Powszechny w Warszawie. Reżyserii podjął się wtedy Krzysztof Zaleski. Dwa lata temu Gajos postanowił do niego powrócić. Premiera, tym razem w Teatrze Narodowym, odbyła się w maju 2015 roku.
W nowej wersji monodramu aktor odrzuca prawie wszystko z poprzedniej, łącznie z kostiumem postaci. Potrzebuje tylko krzesła i słów.
Monodram w piątek, 13 października, w Teatrze Starym o godz. 19. Bilety w cenie od 15 zł do 80 zł.