Przyglądamy się sobie w weselach. Przez taniec
Reżyser Marcin Liber wraca do Poznania. Z Polskim Teatrem Tańca przeczyta na nowo klasykę. - Ja ten dramat traktuję szalenie poważnie. I bardzo cenię - mówi reżyser o "Weselu".
Premiera spektaklu "Wesele. Poprawiny" dziś w CK Zamek. Całość rozpoczyna długa wyliczanka słynnych wystawień dramatu Wyspiańskiego - od prapremiery w 1901 r. w Teatrze Miejskim w Krakowie aż do dziś.
- Rok 2017, Narodowy Stary Teatr w Krakowie. To nie wesele, to stypa. Ostatnia premiera Jana Klaty - mówi jedna z tancerek.
Tym fragmentem twórcy zabierają głos w sprawie jednego z najważniejszych współczesnych polskich reżyserów, który po kilku latach sukcesów został odsunięty od kierowania krakowskim zespołem ze względów politycznych.
Pochodzący z Poznania Marcin Liber [na zdjęciu], współtwórca Teatru Usta Usta, którego przedstawienia oglądała m.in. publiczność festiwalu Malta, od kilku lat znany jest też z realizacji na scenach dramatycznych. Chętnie sięga do nowych mediów, wykorzystuje m.in. zaskakująco zmontowane obrazy i współczesną, mocną, transową muzykę.
Ścieżkę dźwiękową do jego najnowszej premiery tworzy duet muzyków RSS Boys. Za scenografię, kostiumy i reżyserię świateł odpowiada Mirek Kaczmarek, który współpracował z Liberem m.in. przy realizacji "Wesela" w Bydgoszczy.
- Przestrzeń w porównaniu z tamtym spektaklem będzie dużo skromniejsza, symboliczna - zapowiada Kaczmarek. - Ograniczamy się do pewnych tropów, znaków, mam nadzieję, że czytelnych. Będzie m.in. fragment poświęcony czarnemu panu z Torunia - zapowiada scenograf.
- Nie chcemy tworzyć w jakimś skansenie, rekonstruować czegoś, co jest nieprawdziwe, puste. Nie możemy pozwolić na to, żeby postacie z dramatów Wyspiańskiego nie były świadome historii, jaką przeżywamy - uważa Marcin Liber.
Do udziału w spektaklu twórcy zaprosili seniorów związanych z grupą Movements Factory. Dzięki ich wspomnieniom udało się dotrzeć do obrazów z wesel, ślubów kiedyś. M.in. w latach 40. Ale w spektaklu posłuchamy też głosów młodego pokolenia, które mówi o swoich marzeniach
- Nie robimy "Wesela" Wyspiańskiego. Przyglądamy się sobie w weselach. Sięgamy do tradycji, ale też do współczesnych zabaw weselnych, które towarzyszą takim okazjom. I sprawdzamy, co one o nas mówią - zdradza Liber.
Ludowe tańce zespół PTT ćwiczy pod okiem Leszka Rembowskiego. Nad choreografią czuwa Iwona Pasińska.
Premiera - w piątek i w sobotę o godz. 20 w Sali Wielkiej CK Zamek.