Nieśmiertelny Szekspir na łódzkiej scenie
Najnowsza premiera Teatru im. Jaracza, "Król Ryszard III" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego, już 23 marca.
Przyjmuje się, że William Szekspir "Tragedię króla Ryszarda III" napisał około roku 1592. Było to więc 420 lat temu, na długo przed Rewolucją Francuską, Wiosną Ludów, I i II wojną światową, przed powstaniem bomby atomowej, wodorowej, neutronowej i kobaltowej. Nie było to jednak ani na chwilę przed powstaniem żądzy władzy, zazdrości i nieszczerości. Czas działa tu na korzyść. Współcześnie żyjący widzowie i artyści, mając za sobą doświadczenia i przemyślenia jakie przyniósł ludzkości wiek XX, mogą dzięki nim jeszcze pełniej odebrać to dzieło Stratfordczyka.
W przygotowanie "Króla Ryszarda III" zaangażowana została duża część artystów z Teatru um. Jaracza. Reżyserii podjął się Grzegorz Wiśniewski, dobrze znany łódzkiej publiczności, z inscenizacji takich spektakli jak "Brzydal" Mariusa von Mayenburga (za który artysta otrzymał Złotą Maskę), "Zagłada ludu albo moja wątroba jest bezsensu" Warnera Schwaba, "Ceremonie" (na podstawie "Prezydentek" W. Schwaba i "Pokojówek" J. Geneta) czy "Przed odejściem w stan spoczynku" Thomasa Bernharda.
Artysta jest związany z Łodzią w sposób znaczny i istotny zarówno dla jego kariery, jak i dla miasta. Jednakże, miejscem w którym jego spektakle wychodzą na światła dzienne najczęściej jest Teatr Wybrzeże z Gdańska. Wiśniewski, jako uczeń Krystiana Lupy i Jerzego Jarockiego, od zawsze deklarował zainteresowanie ludzką psychiką,
a zwłaszcza jej skrywanymi meandrami. Korzystając z najlepszej literatury, jaka powstała w historii ludzkości. nie stroniąc od klasyki, ukazuje postaci w sytuacjach skrajnych: Jak sobie poradzą? Czego inni od nich oczekują a czego oni sami oczekują od siebie? Jest reżyserem łatwo operującym mocnymi środkami, jednocześnie nie czyni ich głównym celem swojej sztuki. Chętnie korzysta z "chwytu teatru w teatrze" nie tylko w tak jednoznaczny sposób jak w "Przed odejściem w stan spoczynku", kiedy to publiczność ustawiona na scenie w drugim akcie mogła się przyglądać pustym fotelom na widowni, widząc w tej nagle zaistniałej pustce projekcje samych siebie.
Ryszarda III zagra Marek Kałużyński znany m.in. z roli Henryka w "Ślubie". Obok niego min. Milena Lisiecka i Justyna Wasilewska.
