Artykuły

"Droga do Czarnolasu"

NIEDZIELNY TEATR POPOŁUDNIOWY nada dnia 24.IV o godz. 16.20 w programie I słuchowisko wg sztuki Aleksandra Maliszewskiego DROGA DO CZARNOLASU (nagranie archiwalne) Adaptacja radiowa Jerzego Kreczmara Reżyser - Erwin Axer Asystent reżysera - Wiesław Opałek Muzyka Witolda Lutosławskiego Obsada: Jan Kochanowski - Marian Wyrzykowski; Piotr Kochanowski - Jerzy Duszyński; Kacper Kochanowski - Stanisław Jaśkiewicz; Filip Kochanowski - Henryk Borowski; Anna Kochanowska - Danuta Szaflarska; Grzegorz Podlodowski - Andrzej Łapicki; Dorota Podlodowska - Zofia Mrozowska; Wojewoda - Tadeusz Białoszczyński; Hanna, córka wojewody - Barbara Drapińska; Gąska - Lech Ordon; Patrycy Nidecki - Janusz Jaroń, Narrator - Halina Kossobudzka. Realizacja akustyczna Haliny Machaj

W związku z uroczystościami Tysiąclecia Państwa Polskiego program literacki PR przynosi co tydzień audycje, które w naszej pamięci wskrzeszają najpiękniejsze obrazy przeszłości narodowej, postacie poetów i pisarzy, nawiązują do najbogatszych kart z dziejów naszej kultury.

W bieżącym tygodniu są to pozycje sięgające do polskiego renesansu. Jedną z nich jest słuchowisko wg sztuki Aleksandra Maliszewskiego, wystawionej w Warszawie w roku 1952 w Teatrze Współczesnym, i wkrótce potem zaadaptowanej dla radia przez Jerzego Kreczmara.

Zarówno na prapremierze jak i w słuchowisku rolę główną kreował Marian Wyrzykowski.

Rzecz dzieje się w pierwszych latach po powrocie Kochanowskiego do kraju z zagranicznych studiów i wojaży. Pierwsze sceny przenoszą nas do Sycyny. Jesteśmy w rodzinnym dworku poety, w kręgu jego najbliższych. Dwaj bracia, przywiązani do roli, pochłonięci pracą, z niepokojem patrzą na obojętność Jana dla spraw gospodarstwa, na to, że przesiaduje nad księgami i na pisanie czas trwoni. Ale Jan nie tylko studiuje i wiersze układa - przejęty sprawami Rzeczypospolitej zamyśla o służbie obywatelskiej. Przyjeżdża Nidecki, przyjaciel ze studiów, obecnie sekretarz króla i zabiera Kochanowskiego na Sejm do Piotrkowa.

Obrady są burzliwe, trwa od 1559 roku wałka szlachty o tak zwaną egzekucję praw koronnych przeciw "karmazynom i fioletom". Duchowieństwo nie daje sobie wyrwać swych przywilejów i intrat, magnaci chcą załatwiać zbrojnie porachunki z sąsiadami, szlachta chce ciężary podatkowe zwalić na kmieci.

Przyjaciel Kochanowskiego, podkanclerzy Myszkowski, dążąc do zgody zwaśnionych partii, zręcznie posłużył się świeżo napisanym utworem poety "Zgoda" dla poparcia odczytywanej na otwarciu Sejmu tak zwanej "propozycji od tronu". Ten historyczny szczegół wykorzystał autor sztuki. Kreśląc portret Kochanowskiego, ukazuje go jako patriotę, nie ulegającego naciskom podyktowanym prywatą, jako zwolennika wolności religijnej, niechętnego władzy papieża i zachłanności biskupów, a nade wszystko jako zwolennika pokoju.

W dalszy tok akcji wpleciony jest wątek miłosny. Poeta zapłonął afektem do pięknej Hanny, córki wojewody i tylko tej "nauczonej białogłowie" pragnie się podobać. Dialog między Hanną a Janem przeplata autor gęsto urywkami "Pieśni". Gdy akcja następnie przenosi się do Warszawy, jesteśmy w komnacie Kochanowskiego, który pełni już obowiązki królewskiego sekretarza. Poeta źle się czuje na dworze w atmosferze intryg i zawiści. Rozczarowany do Hanny, zniechęcony brakiem sukcesów w swej karierze politycznej, decyduje się pod wpływem swej rozumnej i kochającej siostry na porzucenie Warszawy i osiada w Czarnolesie.

Sztuka napisana jest wierszem, doskonale zlewającym się z wmontowanymi w nią tekstami Kochanowskiego. Szlachetnie stylizowana staropolszczyzna jest szczególnym walorem "Drogi do Czarnolasu".

Autor (ur. w 1901) ma bogaty dorobek literacki jako poeta, dramaturg i tłumacz. W 1951 roku otrzymał za całość twórczości nagrodę m. Warszawy.

Reżyseruje Erwin Axer.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji