Artykuły

Warszawa. "Donna Kamelia" na peronie Stacji Muzeum

29 lipca o godz. 21.00 na peronie Stacji Muzeum (Warszawa Główna, ul. Towarowa 3) odbędzie się pokaz monodramu "Donna Kamelia" w wykonaniu Jacka Zienkiewicza.

Stanisław Kowalewski, autor opowiadania "Donna Kamelia" , które posłużyło za kanwę monodramu Jacka Zienkiewicza, urodził się (w roku 1918) w Brwinowie - w małym podwarszawskim miasteczku położonym przy linii kolejowej, wiodącej na południe i zachód Europy. Słyszymy ze sceny: "Trochę po czwartej po południu przelatywał ekspres Wiedeń, Rzym. Przed ósmą rano biegł Budapeszt, Belgrad. Wieczorem i rano Praga. Poza tym pośpieszne do Krakowa, Katowic, Zakopanego, Krynicy."

Wiele wieczorów młody bohater opowiadania spędza ze swoimi rówieśnikami na wieczornej obserwacji "kolejowych meteorów" na peronie swojej stacyjki, na której zatrzymywały się tylko pociągi osobowe. I tylko czasami "zdarzało się, że pociągi jechały wolniej i wtedy udawało się odczytać tablice: Roma, Wien, Praha, Budapest czy Beograd." Grany przez Jacka Zienkiewicza młody człowiek i jego koledzy odczuwają wówczas na swoim peronie coś szczególnego: "Dokuczliwa tęsknota i bolesna wibracja serca przez moment dławiły zapatrzonych prowincjuszy."

To marzenie o dalekiej podróży dotyczy każdego z nas i dotyczyło zawsze, i dotyczyć będzie. Marcel Proust każe swojemu bohaterowi odczuwać bardzo podobnie: "Byłbym chciał zaraz nazajutrz wsiąść do pięknego i szlachetnego pociągu pierwsza dwadzieścia dwie." Narrator "W poszukiwaniu straconego czasu" wielokrotnie deklaruje: "wybrałbym się owym pociągiem pierwsza dwadzieścia dwie, w który tyle razy wsiadałem w wyobraźni."

Peron Stacji Muzeum (dawna Warszawa Główna) stanowi dla "Donny Kamelii" Jacka Zienkiewicza wielkie wyzwanie: jak prawda tekstu literackiego ubranego w formę spektaklu teatralnego wytrzyma tę konfrontację - z prawdą tak szczególnego miejsca i grą aktora podejmującego próbę wpisania się w nie? Pozostaje wierzyć, że marzenie o podróży tkwi głęboko w każdym z nas i każdy ma swój pociąg pierwsza dwadzieścia dwie, i że jest ono na tyle silne, że jak najchętniej przyjmiemy zaproszenie aktora do tej pięćdziesięciominutowej wspólnej podróży.

29 lipca (sobota) o godzinie 21.00, dzięki czarodziejskim sztukom i zabiegom aktora, będziemy z nim podróżować - w podsycanej Teatrem wyobraźni.

***

Teatr Na Pustej Podłodze pamięci Tadeusza Łomnickiego: Stanisław Kowalewski, "Donna Kamelia", monodram w wykonaniu Jacka Zienkiewicza, reżyseria: Waldemar Matuszewski, opracowanie scenograficzne: Barbara Batyra, opracowanie muzyczne: Adam Gzyra, zwiastuny filmowe spektaklu: Magdalena Batyra, plakaty: Dominik Mickiewicz, Tomasz Róg, zdjęcia: Jacek Bassa

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji