Artykuły

Raport o teatrach studio

Gwizdać, obywatele, czy klaskać? Podzielać entuzjazm krytyków, czy przyjmować ozięble ich peany? Tyle nowych narosło na temat teatru Studio przypadków, że kolejna o nim rozmowa wydaje się bardzo potrzebna. Może nawet nie jedna? Naturalnie jeżeli "Perspektywy" się zgodzą, ponieważ dyplomowana awangarda nie lubi uwag krytycznych, a umie obrzydzać życie tym, którzy nie wszystko w niej chwalą. Niedawno Stanisław {#au#201}Dygat{/#} odważył się pokręcić nosem na samego wielkiego Grotowskiego; oj, będzie miał za swoje. Grotowski jest papieżem, ale Szajna kardynałem dla wyznawców, więc też nie ma żartów. Teatr zatwierdzony jako awangardowy niełaskaw dla wątpiących. Kim ani zresztą mogą być, jeżeli nie ignorantami i ramolami?

Grotowski od kilku lat nie wyszedł poza {#re#10030}"Apocalypsis cum figuris"{/#}, mówi wiele o "Świecie", ale to jeszcze mgławica. Trudno więc o nowe spostrzeżenia. Zresztą teatr Grotowskiego to Laboratorium, strzeżone, hermetyczne, pracuje w ciszy i odosobnieniu, profanom nic do niego. I ma podziw całego świata, a także kredyt zaufania, jakże cenny. Nie powiem ani słóweczka przeciw Grotowskiemu, którego także szczerze podziwiam, jego {#re#6553}"Książę Niezłomny"{/#} dał wrażenia niezapomniane - każdemu, kto miał szczęście to widowisko oglądać. Grotowski potęgą jest, i basta. Nie solidaryzuję się z Dygatem.

Ale z Szajną to co innego. Szajna ma w Warszawie własny teatr i energicznie prowadzi tę dostępną wszystkim placówkę. Grotowski jak Zeus siedzi na chmurnym, podniebnym Olimpie, Szajna pracuje jawnie, otwarcie i raz za razem występuje z nowymi premierami, a każda z nich interesująca, budzi refleksje, nasuwa sądy bardzo rozmaite. Z Szajną warto dyskutować, o Szajnę warto się sprzeczać.

Nie opuściłem żadnej premiery w teatrze Szajny. Ale, ba, w którym z jego teatrów? Bo chyba zauważyliście, że w Pałacu Kultury i Nauki prosperują dwa teatry Szajny - jeden, w którym jest on wszystkim (autorem, reżyserem, scenografem, dyktatorem dla aktorów), i drugi, któremu dyrektoruje zza kulis, zostawiając wolną rękę swoim współpracownikom i gościom.

O którym z tych dwu teatrów najpierw mówić? Warto by pogadać o obu, dajmy jednak na początek teatr Szajny u Szajny.

W ostatnim okresie przyrządził Szajna cocktail z Witkacego i bigos z Czanerle. Montaż fragmentów sztuk Witkacego podobał się za granicą, mniej w kraju. {#re#16292}"Gulgutiera"{/#} za granicę nie wyjechała, krajowym entuzjastom, przyszło ją z lekka odchorować. No cóż, zdarza się, i Schiller czasem zasypiał. Ale nastała "Replika" - czyli Szajna w najbardziej swoim repertuarze. Tu już po żadne podpórki z zewnątrz nie sięgał, wszystko sam, żadnych pomocników. Żałował pewnie, że musi odwołać się do aktorów w zasadniczej konfrontacji - on i widzowie. Aktorzy zagrali też anonimowo, co jest logiczne. Bo "Replika" to właściwie monolog Szajny, tyle że wypowiadany głosem różnych osób.

Jak to - głosem, skoro nie słychać ani jednego słowa? Odpowiedzmy więc rzeczowo na pytanie, co to jest "Replika"? Jest to widowisko prezentowane na zapleczu teatru (w malarni), można je obfotografować, sfilmować, opisać szczegółowo. Tylko drukiem ogłosić tekstu nie można, ponieważ przedstawienie nie składa się ze słów. Czy wywiera wrażenie? Ogromne. Nawet sceptycy zawołali: "pełny sukces!". Zadawnione obsesje i urazy Szajny znalazły w "Replice" wyraz najpełniejszy - także artystycznie. A że składa się "Replika" z samych prawie cytatów scenoplastycznych? Toż są to cytaty Szajny z Szajny, autocytaty, i tworzą zwartą całość. Czy są czytelne? Nie mniej niż przedstawienia we wrocławskim teatrze Tomaszewskiego. Czy zatem, twoim zdaniem, przedstawienie zasługiwało na pochwały? I owszem. O cóż więc miałby toczyć się spór?

Właśnie o sprawę najbardziej zasadniczą: czym jest teatr? Pełny teatr? Prawda lansowana w kołach reformatorów: teatrem jest wszystko. Przypuśćmy. Inscenizowane wydarzenia uliczne są teatrem, i pantomima jest teatrem, i happeningi, i cyrk. Zaczynało się od jednego aktora (z towarzyszeniem chóru) i wróciło do jednego aktora (na pustej scenie) albo do całego świata jako teatru. Ale to igraszka pojęć. Bawił (dobre powiedzenie!) u nas niedawno zespół japoński, który wywołuje awanturę uliczną jako prolog swego spektaklu. Na zachodzie Europy i na wschodzie Stanów Zjednoczonych znają nie takie sztuczki. A u nas milicja nie zorientowała się, że ma do czynienia nie z chuligaństwem, lecz z dziełem sztuki. Tacyśmy zapóźnieni, choć awangard u nas wiele. Dość kąśliwości. Sprawa nie do śmiechu. O honor Awangardy chodzi. Wprawdzie to już awangarda w ariergadzie, jej nowości nie szokują, ale gdzie są jej następcy?

Do rzeczy: "Replika" nie uznaje słowa. Szajna, który nigdy nie cenił słowa w teatrze, tym razem wyrzekł się go zupełnie. Pantomima jest wielką, odwieczną sztuką i pierwszy przyklaskuję Tomaszewskiemu za jego Faustów i Flissa. Jednakże - to teatr wyrósł z pantomimy, a nie odwrotnie. Marceau jest wspaniałym mimem. Któżby wszakże jego twórczość stawiał ponad Moliera czy Ionesco? Teatr bez literatury jest teatrem kadłubowym. Człowiek bez ręki może kwitnąć zdrowiem. Ale to jednak nieszczęście - nie mieć ręki. Nie "szajnizm" jest słabością Szajny i jego scenicznych prezentacji, lecz niedowład materii organicznej w jego dziele, czyli lekceważenie literatury bądź nawet rezygnacja z jej udziału. "Replika" odtwarza przejmująco grozę Auschwitzu i Birkenau. Ale czemu teatr Szajny nie chce być czymś więcej niż pantomimą? Przecież stać go na to.

Pamiętajmy: im większy artysta i rewolucjonista teatru, tym większą zwraca uwagę na słowa pisarza, i tym większym darzy je szacunkiem. Bez słowa teatr może istnieć, znamy wiele takich jego form, ale bez udziału literatury nie ma teatru w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Od Ajschylosa do postawangardy teatr tylko przez współpracę realizatorów z dramatopisarzami uzyskiwał i uzyskuje swoją pełnię.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji