Artykuły

Jak uszczęśliwić miasto? Krajobraz po "Klątwie"

- Naszym marzeniem, kiedy tworzyliśmy ideę festiwalu Miasto Szczęśliwe, a wcześniej zaangażowaliśmy się w działania związane z Otwartą Ząbkowską, było wyjście z pudełka teatralnego na zewnątrz - Paweł Łysak i Paweł Sztarbowski, dyrektorzy Teatru Powszechnego opowiadają o festiwalu Miasto Szczęśliwe.

Hasło "Teatr, który się wtrąca" przyświecające Teatrowi Powszechnemu, w tym roku wypełniło się. Wystawiona na tej scenie "Klątwa" w reżyserii Olivera Frljicia wywołała niespotykane dotąd w teatrach protesty, głównie ze strony osób, które przedstawienia nie widziały. Ale mimo, że sezon teatralny się kończy, spektakle repertuarowe nie są grane, Powszechny pozostaje aktywnym, kulturalnym centrum Pragi i rozpoczyna wakacyjny festiwal Miasto Szczęśliwe. Izabela Szymańska: Ten sezon był dla was wyjątkowy i wyjątkowo trudny. Jak z dzisiejszej perspektywy, po sukcesie, ale i protestach po premierze "Klątwy" w reżyserii Olivera Frljicia, patrzycie na miasto? Paweł Łysak: Mocno czujemy, że teatry samorządowe, których jest większość w Polsce, mogą pozostać przestrzenią wolności wypowiedzi i swobód twórczych.

W naszym przypadku najważniejsza była jasna deklaracja ze strony ratusza, że tam kończy się wolność artystyczna, gdzie zaczyna się kodeks karny, a władze miasta nie są cenzorami. Wydawałoby się, że to oczywiste słowa, ale tak nie jest - zobaczmy tylko, co robi minister kultury: nie chce wypłacić dofinansowania festiwalowi Malta, z którym podpisał umowę, któremu według procedur te pieniądze się należą, a tylko przez to, że panu ministrowi nie podoba się twórca - Oliver Frljić, którego sam wcześniej zaakceptował, więc cofa pieniądze. To jest akt, łagodnie mówiąc, ręcznego sterowania kulturą, a mało łagodnie - cenzury. Z tego względu samorządy mają na sobie dużą odpowiedzialność. Warszawa jest w tej chwili miejscem, w którym rzeczywiście kulturę się tworzy i chroni. Pomimo różnych napięć, problemów czy drobnych nieporozumień, ta przestrzeń jest kulturze dana.

Z drugiej strony, gdy mówimy o mieście jako arenie politycznej, to mamy w pamięci niedawne sceny, gdy Władysław Frasyniuk został wyciągnięty za fraki z demonstracji, pamiętamy marsz ONR-u, który przeszedł Krakowskim Przedmieściem w szyku defiladowym z krzyżem na przedzie. W końcu też to, co działo się pod naszym teatrem, kiedy grupy narodowe, głównie ONR, ale też Krucjata Różańcowa z kapłanami święcili sztandary i próbowali wtargnąć do środka Teatru Powszechnego - to są rzeczy niezwykle smutne i bolesne.

Paweł Sztarbowski: Naszym marzeniem, kiedy tworzyliśmy ideę festiwalu Miasto Szczęśliwe, a wcześniej zaangażowaliśmy się w działania związane z Otwartą Ząbkowską, było wyjście z pudełka teatralnego na zewnątrz. W wersji, którą sobie wyobrażaliśmy, miało być to łagodne wyjście w stronę miasta, praca na rzecz demokracji, ekologii, niwelowania podziałów społecznych, działania przeciwko gentryfikacji. Ale czasy mamy takie, że nawet uprawianie ogródka, sadzenie drzewek zyskało wymiar polityczny. Oddolne inicjatywy nagle urastają do rangi aktów politycznych przeciwko ograniczaniu wolności. W tym sensie żartuję sobie trochę, że to, co dzieje się wokół "Klątwy", być może jest radykalną konsekwencją naszych oczekiwań. Nadal wierzymy w to, że przed teatrem, i w ogóle przed publicznymi instytucjami kultury, stoją nowe zadania, że nie możemy ograniczać się do konwencjonalnych form kontaktu z widzem, powinniśmy cały czas szukać nowych rodzajów budowania porozumienia.

Gdzie więc będziemy szukać szczęścia w te wakacje?

P.Ł.: Festiwal już trwa. W jego ramach odbyły się kolejne spektakle "Park-Opery" Wojtka Blecharza w parku Skaryszewskim, w pełnym słońcu.

P.S.: Pamiętam, kiedy pierwszy raz opowiadaliśmy o tym pomyśle, to ze strony urzędników padło pytanie: "A gdzie stanie estrada?". Przygotowaliśmy projekt, który nie narzuca nowych form parkowi, tylko wsłuchuje się w niego, jest robiony z szacunkiem dla tego miejsca. I to pojęcie "szacunku dla miejsca" wydaje mi się kluczowe dla naszych działań na Pradze. Nie jest to łatwe, prowadzimy negocjacje z mieszkańcami, bo przyzwyczajeni do tego, że żyją w określony sposób, nie zawsze są otwarci na pojawiające się nagle pod domem działania artystyczne. Staramy się wykazywać dużą delikatnością i brać pod uwagę ich głos. W tym roku na wrzesień planujemy trzy miejsko-artystyczne projekty, które przygotują Aleksandra Jakubczak, Bartosz Zaskórski i Piotr Wysocki, czyli reżyserka teatralna i artyści wizualni. W przestrzeni dzielnicy szukają inspirujących tematów. Bartosz zainteresował się kapelami praskimi i na podstawie ich muzyki, którą zbiera i nagrywa, będzie próbował stworzyć rodzaj słuchowiska.

P.Ł.: W ramach tego festiwalu myślimy nie tylko o pojedynczych wydarzeniach, eventach, ale przede wszystkim o przepracowywaniu ważnych tematów. Piotr, który ma pracować z Inguszami, Czeczenami praskimi rozpoczął rodzaj długofalowego projektu związanego z tańcem, muzyką, zwyczajami i obrazem ich życia na Pradze. A Ola Jakubczak zajmie się walką lokatorów o pewną praską kamienicę.

Dużym wydarzeniem, jak co roku, jest Otwarta Ząbkowska, której działania po raz trzeci podejmujemy. Współpracujemy z animatorami praskimi, z fundacjami - program jest stworzony głównie przez nich. Korzystamy także z doświadczeń lat poprzednich, więc staramy się proponować coraz więcej działań animacyjnych, a mniej głośnych koncertów, które są zawsze najtrudniejsze dla mieszkańców.

P.S.: Planujemy też premierę spektaklu "Mefisto" w reżyserii Agnieszki Błońskiej, która chce pokazać różnego rodzaju uwikłania ludzi teatru i narastający oportunizm. Festiwal krytyczny, a tak właśnie postrzegamy rolę "Miasta Szczęśliwego", powinien nie tylko zajmować się rzeczywistością wokół, ale podejmować też krytyczną analizę własnych działań. Naszym zamysłem od pierwszej edycji jest idea festiwalu pełzającego, czyli nie jest tak, że w ciągu tygodnia dzieje się coś na różnych scenach, frontach dzielnicy i ktoś może przyjechać na kilka dni, żeby zobaczyć wszystko, tylko przez pół roku odbywają się drobne bądź większe wydarzenia, które zogniskowane są wokół tematu miasta.

P.Ł.: Ta forma wzięła się z dyskusji o festiwalizacji czy festiwalozie - to była wielka idea lat 90., każdemu organizatorowi zależało, żeby przywieźć ogromną ilość sprzętu, ludzi i kilka dni być w centrum wydarzeń. Dziś już wiemy, że to się nie sprawdza. Lepszy wpływ na odbiorców mają działania rozłożone na dłuższy okres, bo one dopiero mogą zmienić tkankę miejską. Zastanawialiśmy się nawet, czy nazywać to festiwalem, ale chyba nie istnieją inne, równie nośne określenia, więc tak zostało.

Co byście chcieli, żeby ten festiwal zmienił w Warszawie?

P.S.: Podstawowym celem jest, oczywiście, szczęście mieszkańców. Cel to na tyle dalekosiężny i być może utopijny, że pracy wystarczy na wiele lat.

P.Ł.: Festiwal ma budować świadomość mieszkańców, gromadzić wspólnotę wokół takich spraw jak partycypacja, wizja miasta, ekologia, wolność. Myślimy, że w ten sposób teatr może zmieniać miasto - poprzez działania, uwolnienie potencjału twórczego, stawianie pytań i pomoc w znalezieniu odpowiedzi na nie.

***

PAWEŁ ŁYSAK

Dyrektor Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera, reżyser teatralny i radiowy. W 1998 r. wraz z Pawłem Wodzińskim założyli "towarzystwo teatralne", a w latach 2000-03 wspólnie kierowali Teatrem Polskim w Poznaniu. Od roku 2006 był dyrektorem Teatru Polskiego w Bydgoszczy, od 2007 szefował także Festiwalowi Prapremier w Bydgoszczy. Dyrektorem Teatru Powszechnego w Warszawie został w 2014 roku. Pod jego dyrekcją scena skupiła się na podejmowaniu tematów ważnych społecznie. W repertuarze Powszechnego znajdziemy dwa spektakle w reżyserii Pawła Łysaka: "Kuroń. Pasja według św. Jacka" oraz "Krzyczcie, Chiny!".

PAWEŁ SZTARBOWSKI

Zastępca dyrektora Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera, doktor nauk humanistycznych. Pracował jako recenzent i publicysta, pisał m.in. dla "Newsweeka", "Notatnika Teatralnego". W Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego kierował działem promocji teatru. W latach 2011-14 pracował w Teatrze Polskim w Bydgoszczy jako zastępca dyrektora ds. programowych i dyrektora programowego Festiwalu Prapremier. Od 2014 roku związany z Teatrem Powszechnym. Na scenie Powszechnego można zobaczyć spektakl "Lalka. Najlepsze przed nami" w reżyserii Wojciecha Farugi, przy którym pracował jako dramaturg.

BĘDZIE MOŻNA NAUCZYĆ SIĘ LEPIĆ PIEROGI W SKAMIEJCE, POROZMAWIAĆ O FILOZOFII W OGRODZIE POWSZECHNYM, A W TEATRZE ZOBACZYĆ SPEKTAKL NA PODSTAWIE "MEFISTA" KLAUSA MANNA. PROGRAM FESTIWALU MIASTO SZCZĘŚLIWE PROPONUJE WYDARZENIA NIEMAL KAŻDEGO LETNIEGO DNIA

OTWARTA ZĄBKOWSKA

W wybrane weekendy wakacji ulica Ząbkowska zostanie zajęta przez praskich animatorów kultury, artystów, kluby i organizacje pozarządowe - już po raz trzeci odbędzie się tam festiwal Otwarta Ząbkowska. Jego program ma pokazać, jak wiele osób na co dzień działa na Pradze i swoimi projektami zmienia życie w tej dzielnicy.

W programie m.in.:

15 lipca, godz. 14-18

Fundacja Otwarta Pracownia Twórcza pokaże projekt "Odbite pejzaże - tu byłam, tu jestem, tu będziesz" autorstwa Zofii Kubickiej. Przy dźwiękach trzech furkoczących maszyn do szycia powstaną trzy obrazy w technice patchworku. Stworzą one tryptyk. Poszczególne części inspirowane będą codziennym życiem mieszkańców Pragi. Po zakończeniu szycia tryptyk zostanie zawieszony ponad ogrodzeniem Bazaru Różyckiego od strony ul. Ząbkowskiej.

24 lipca - 26 sierpnia

W połowie lipca na ulicy Ząbkowskiej pojawią się cztery stoły do gry w ping-ponga - to zwiastun akcji "Ząbkowska się rusza". Stoły zrealizowane przez praskich rzemieślników z inicjatywy fundacji Skwer Sportów Miejskich będą dostępne bezpłatnie. Jednocześnie fundacja uruchomi działającą w obrębie Ząbkowskiej wypożyczalnię paletek i piłek - jej adres znajdziemy na tabliczce przy stole do gry. Stoły zostaną ustawione na ulicy Ząbkowskiej, na odcinku między u. Targową i ul. Brzeską.

2 lipca, 16 lipca, 6 sierpnia, 20 sierpnia, 27 sierpnia, godz. 14-15.30

W kultowej rosyjskiej restauracji Skamiejka będzie można nauczyć się robić ich popisowe danie podczas warsztatów lepienia pierogów.

27 sierpnia, godz. 13-17

Latem o nim zapominamy, ale jak tylko zacznie się jesień, to wróci, drapiąc w gardła, powodując problemy z oddychaniem czy plamy na skórze. Smog jest największym wyzwaniem, z jakim musi poradzić sobie Warszawa. Organizatorzy Otwartej Ząbkowskiej namawiają, by każdy mieszkaniec zadbał o własne zdrowie i już latem przyszykował maskę; jak ją zrobić, dowiemy się na warsztatach szycia masek antysmogowych.

OGRÓD POWSZECHNY

Zaaranżowany przed Teatrem Powszechnym ogród jest nie tylko ogródkiem kawiarnianym, w którym można napić się kawy i zjeść obiad, ale też miejscem wielu spotkań.

FILOZOFIA W OGRODZIE

Środy, godz. 19-21

Zainicjowane latem ubiegłego roku w Ogrodzie Powszechnym spotkania "Filozofia w Ogrodzie" odbywają się co tydzień i są miejscem dialogu filozofów, historyków filozofii i naukowców z mieszkańcami, z którymi tworzą swoisty "Ogród pytań podstawowych". Cykl poświęcony jest fundamentalnym problemom filozoficznym i egzystencjalnym, które wciąż pozostają uniwersalne w życiu człowieka i stanowią dla niego wyzwanie.

Filozoficzne wieczory dzielą się na dwie części - rozmowę Tomasza Stawiszyńskiego (dziennikarza i publicysty, który w Polskim Radiu RDC prowadził bardzo popularną audycję "Niedziela filozofów, czyli potyczki z życiem") z zaproszonym gościem oraz dyskusję z udziałem uczestników spotkania. Do tej pory rozmawiano m.in. o ekologii, fizyce kwantowej, polskości.

"ROŚNIE W OGRODZIE"

20 lipca, godz. 18

Spotkania ogrodnicze trwają już kilka miesięcy, ale jeszcze można do nich dołączyć. Prowadzone przez Izę Kaszyńską, współzałożycielkę dwóch ogrodów społecznościowych w Warszawie: ogrodu Motyka i Słońce na osiedlu Jazdów oraz Jedność na terenie ROD na Czerniakowie, pomogą opanować sztukę dbania o miejskie uprawy w zgodzie z naturą. Na każdym spotkaniu będzie podejmowany ogrodniczy temat miesiąca związany z kalendarzem upraw, ale także będzie chwila na zadawanie pytań i rozwiązywanie bieżących problemów z grządek uczestników.

"ŚWIAT ZMYSŁÓW"

Co druga niedziela miesiąca, godz. 12-13

"Świat zmysłów" to warsztaty dla dzieci w wieku od 3 do 7 lat i ich opiekunów oparte na wspólnych eksperymentach. Podczas zajęć uczestnicy przekonają się między innymi, że można napompować balon bez użycia siły płuc i pompki, a także doświadczą wybuchu wulkanu. Wspólnie z rodzicami dzieci będą mogły eksplorować bliskość fizyczną opartą na zabawach ruchowych. Warsztaty poprowadzą Katarzyna Burzyńska i Magda Smosarska - psycholożki, terapeutki ruchem rozwijającym, które pracowały z dziećmi m.in. na zajęciach arteterapii i bajkoterapii na oddziale onkologicznym i prowadziły treningi umiejętności społecznych.

Zapisy: katarzyna.sz.burzynska@gmail.com. Na zajęcia należy zabrać ze sobą dodatkowe luźne ubranie do przebrania.

"MEFISTO"

premiera: 30 września, Teatr Powszechny, Scena Duża

Agnieszka Błońska, która przygotowała w ubiegłe wakacje dobrze przyjęty spektakl "Praskie Si-Fi", powraca w tym roku z przedstawieniem "Mefisto" na podstawie "Mefista" Klausa Manna. Reżyseria: Agnieszka Błońska, dramaturgia: Joanna Wichowska, scenografia: Robert Rumas. Występują: Karolina Adamczyk, Klara Bielawka, Aleksandra Bożek, Maria Robaszkiewicz, Grzegorz Artman, Arkadiusz Brykalski, Mateusz Łasowski, Oskar Stoczyński.

Pełny program festiwalu www.powszechny.com

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji