Artykuły

Beniamin Britten

Do programowych atrakcji Festiwalu należało polskie prawykonanie "Peter Grimes'a" Beniamina Brittena. Wystawiona w 1945 roku na scenie Sadler's Wells w Londynie, opera obiegła już wszystkie czołowe sceny świata, przynosząc kompozytorowi sławę i przydomek angielskiego Glinki. Na czym polega popularność Brittena i jego znaczenie dla muzyki angielskiej? Olbrzymia komunikatywność języka muzycznego "Peter Grimes'a' i późniejszych jego oper: "Billy Bud", "The Rape of Lucretia", "Albert Herring" i "The Turn of the Screw" łącznie z operami dziecięcymi ,"Lets make an Opera" i "The Little Sweep" - odpowiada wrażliwości artystycznej i poziomowi muzycznego wyrobienia publiczności angielskiej.

Dążenie do sztuki "popularnej" jest u Brittena zamierzone: "Dziś wspólnota wydaje zlecenia artyście. I nie sądzę, żeby to było czymś złym. Nie jest rzeczą złą dla artysty starać się oddać usługę różnego rodzaju różnym ludziom..." pisał kompozytor w liście otwartym do gminy Lowestoft, w odpowiedzi na nadanie mu w r. 1931 godności honorowego obywatela. Komunikatywność muzyki Brittena wypływa również z jego założeń estetycznych i formalnych: "Nie wiem dlaczego miałbym się silić na wynajdywanie całkowicie własnego sposobu wyrażania. Piszę w sposób najlepiej odpowiadający słowom, tematowi czy dramatycznej sytuacji, jakie mi się trafiają..." Istotnie fraza muzyczna u Brittena kształtuje się pod wpływem naturalnej intonacji i rytmu angielskiej mowy potocznej, służy wyłącznie podkreśleniu napięć dramatycznych czy scharakteryzowaniu stanów uczuciowych. Wzorów do tak idealnego stopienia muzyki z prozodią i z treścią emocjonalną poematu szukał kompozytor we własnych tradycjach, w twórczości największego kompozytora angielskiego Purcella (XVII w.). "Jednym z głównych moich celów - mówi Britten - jest próba zwrócenia muzyce śpiewanej wirtuozostwa, płynności i witalności angielskiej mowy, co od śmierci Purcella tak rzadko się spotyka..."

Założenie to określa specyficzny styl operowy Brittena, wypływający z dźwiękowego "wyobrażenia" mowy angielskiej. Mimo więc klasycznej formy, polegającej na budowaniu zamkniętych muzycznie "numerów", arie, sceny zespołowe, chóry i recytywy płyną jednolitym i nieprzerwanym nurtem narastającej poprzez konflikty dramatyczności. Wyeliminowany jest z muzyki popis i czysta wirtuozeria, nawet przedzielające obrazy, przepiękne interludia nie pozwalają słuchaczowi na moment zapomnieć o akcji scenicznej.

Rozwiązany przez Brittena stosunek do tekstu nie nakłada mu jednak żadnych ograniczeń warsztatowych. Pomysłowość harmoniczna, kunsztowna polifonia i wyrafinowana, pełna szokujących efektów instrumentacja tworzą bogatą w inwencji, miejscami błyskotliwą a zawsze głęboko dramatyczną muzykę. Może niektórym "Peter Grimes" wyda się operą za mało nowatorską. Jej powściągliwy radykalizm, powiązanie z tradycjami i stosowanie łatwych efektów naraża kompozytora na przypisywanie mu eklektyzmu i powierzchowności. Nie trzeba jednak zapominać o konserwatyzmie angielskiej publiczności i hamującym swobodę twórczą ograniczaniu, jakim jest konieczność zamortyzowania nakładów, włożonych przez teatr w wystawienie dzieła. Z pewnym przekąsem pisze o tym kompozytor, omawiając po wstanie "Peter Grimes'a: "Nie ma żadnej perspektywy dla kompozytorów i librecistów, jeżeli nie mogą doczekać się inscenizowania i śpiewania swoich utworów. Konserwatywne nastawienie publiczności tworzy przeszkodę nie do przebycia dla eksperymentujących odchyleń od normalnego repertuaru".

A jednak skrępowany względami komercyjnymi i - poza Purcellem - niemożnością nawiązania do własnych tradycji - (jakżeż anachroniczna i banalna jest przy Brittenie muzyka najbardziej popularnego obecnie w Anglii Williamsa), pisząc muzykę komunikatywną i nie zrywająca z przeszłością, twórca "Peter Grimes'a" wniósł nowe wartości do kultury angielskiej i przyczynił się do odnowienia światowego repertuaru operowego.. Jego pomysłowość bezustannie zaskakuje a przejawem oryginalności jest całkowite odrzucenie chwytów konwencjonalnych jak np. zatrzymywania orkiestry na tremolo itp. Doskonałe i bardzo współczesne rzemiosło, świeża inwencja a przede wszystkim świetne wyczucie sceny i silny nerw dramatyczny ożywiają akcję trzymając słuchacza i widza w ciągłym napięciu. Muzyka jest tutaj głównym reżyserem, ustawia postacie, wprawia je w ruch, kieruje dialogami kształtuje właściwą artykulację słowa i działa na wyobraźnię odbiorcy, przenosząc go bez pomocy scenografa w specyficzną atmosferę angielskiego miasteczka rybackiego zeszłego stulecia. Mimo woli przypomina się angielskość Dickensa, która już dawno zatraciła swój odrębny i regionalny charakter. Dzięki sile oryginalnego talentu Brittena - "Peter Grimes" odpowiedział nie tylko potrzebom rodzimej publiczności lecz na nowo, po przeszło 200 latach milczenia pozwolił przemówić muzyce angielskiej na scenach międzynarodowych.

Opera Bałtycka dzięki stałemu nawiązywaniu w swoim repertuarze do współczesności, przekroczyła już dawno zaczarowany krąg Pucciniego. Wykonawcy śpiewają z myślą o muzyce, przestrzegając prawidłowego rysunku frazy i wyraźnej dykcji oraz artykulacji. Gra aktorska jest zasadą obowiązującą w równej mierze solistów i chór. W tych warunkach "Peter Grimes" doczekał się w Polsce bardzo starannego i - jak stwierdzili przebywający na Festiwalu goście angielscy - na wysokim poziomie utrzymanego prawykonania. Stefan Cejrowski w partii tytułowej miał momenty przejmujące, bardzo naturalnie zachowywał się na scenie młodziutki Ryszard Brożek w roli Chłopca. Reżyseria Wiktora Brégy była zgodna z partyturą, co szczególnie w "Peter Grimesie" jest warunkiem nieodzownym. Scenografia Romana Bubieca harmonizowała z ogólnym klimatem dramatu; zastrzeżenie dotyczy jedynie słabego wykorzystania świateł. O powodzeniu "Peter Grimes'a" zadecydowała również świetnie przygotowana orkiestra, która pod dyrekcją Zygmunta Latoszewskiego dała produkcję godną estrady koncertowej.

W czasie Festiwalu Opera Bałtycka pokazała również "Krakatuka" Tadeusza Szeligowskiego oraz "Dafnis i Chloe" Ravela (oba przedstawienia recenzowane były w 41 (100) i 42 nr "Tygodnika Zachodniego"). Udział Opery Bałtyckiej w II Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Polskiej świadczy najlepiej o jej poziomie i roli, jaką placówka ta pełni w naszym życiu muzycznym. Dzięki niej wychowujemy kadry wykonawców i odbiorców współczesnego teatru muzycznego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji