Artykuły

Kraków. "Plan Zemsta" - projekt dzieci, które widzą więcej niż myślisz

- My, niewidomi, rozumiemy teatr tak samo, albo nawet lepiej, niż widzący - mówi Wojtek, który razem z kolegami i koleżankami zagrał w nowym projekcie Teatru Bagatela

Ala, gdy dorośnie, chce być malarką. Anastazja architektem. Kuba poetą. Na razie wszyscy są aktorami w "Planie Zemsta", nowym projekcie Teatru Bagatela. Na scenie wcale im nie przeszkadza, że widzą o wiele gorzej od swoich rówieśników.

- Mówi się, że teatr i kino nie są dla "takich dzieci", że niewidomi i niedowidzący nie są w stanie korzystać ze sztuk wizualnych. To bzdura. Dla nich największym ograniczeniem nie jest zdrowie, ale ludzie, którzy wmawiają im, że mogą mniej niż ich rówieśnicy - mówi Iwona Jera, reżyserka spektaklu "Plan Zemsta", którego aktorami są podopieczni krakowskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niewidomych i Słabowidzących przy ul. Tynieckiej.

Krokodyla daj mi luby

Młodych twórców z Ośrodka na Tynieckiej jest dwudziestu. Dzisiaj, punktualnie w południe, premierowo zagrają "Projekt Zemsta" - wariację na temat komedii Aleksandra Fredry, zaadaptowaną przez Martynę Lechman. Aktorzy, w wieku od 11 do 18 lat, swoich ról nie mówią, ale je śpiewają. - Po pierwsze, osoby słabowidzące są bardzo wrażliwe na dźwięki, po drugie uznaliśmy, że tak będzie łatwiej, że dzięki melodiom młodzi artyści szybciej nauczą się tekstu - tłumaczy Iwona Jera.

Młodzież w spektaklu pełni rolę nie tylko aktorów. - Mamy tu chłopczyka, który moim zdaniem jest świetnym artystą plastykiem. Wyświetlimy jego prace w trakcie spektaklu - opowiada Jera. - Dzieci stworzyły też scenografię, jeszcze wczoraj montowaliśmy krokodyla, którego od lubego w "Zemście "zażyczyła sobie Klara. Młodzi artyści również samodzielnie wybrali swoje kostiumy. To nic, że nie widzą, pod palcami doskonale czują kroje ubrań i rodzaje materiałów.

Prace nad spektaklem trwały miesiąc. Młodzi aktorzy spotykali się kilka razy w tygodniu na próbach, które czasem trwały nawet cztery godziny.

- Byli tacy, którzy narzekali, ale ja w czasie prac nad "Planem Zemsta" przekonałem się, że w teatrze granie podoba mi się prawie tak samo jak oglądanie - mówi Wojtek, który w spektaklu gra murarza. - My rozumiemy teatr tak samo jak widzący, albo nawet lepiej. Mamy wyostrzone zmysły i większą wrażliwość.

Spektakl w słuchawkach

- Dostęp do kultury dla niewidomych i słabowidzących jest coraz łatwiejszy - mówi dyrektorka ośrodka, Barbara Planta. - W kinach coraz powszechniejsza jest audiodeskrypcja - dzięki specjalnych słuchawkom niewidomi słyszą to, co na ekranie wyrażane jest obrazem, na przykład, że ktoś się uśmiecha albo siada. Zresztą oni chętnie chodzili do teatru i kina nawet przed pojawieniem się takich udogodnień. Wystarczyło, że towarzyszył im ktoś, kto do ucha opowiadał, co się dzieje na scenie czy ekranie.

W Krakowie z takich udogodnień można skorzystać m.in. w Cinema City w Bonarce. Audiodeskrypcja towarzyszy też niektórym spektaklom Starego Teatru, Groteski i Bagateli (informacje pojawiają się na bieżąco na stronach teatrów).

Premiera "Planu Zemsta", która dziś odbędzie się na Tynieckiej, jest skierowana do rodzin i znajomych uczniów. Wszyscy zainteresowani będą mogli zobaczyć spektakl po wakacyjnej przerwie, 21 września, na scenie przy ul. Sarego 7.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji