Kraków. Aktorzy Starego Teatru spotkali się z wicepremierem Piotrem Glińskim
Siedmioosobowa reprezentacja aktorów Starego Teatru spotkała się w czwartek w Warszawie z ministrem kultury Piotrem Glińskim. - Spotkanie przebiegało w poprawnej atmosferze - słyszymy od pracownika teatru.
Wieczorem zespół wspólnie podejmie decyzję co do dalszych działań w sprawie wyników konkursu na nowego dyrektora NST.
O spotkanie z ministrem Piotrem Glińskim poprosili aktorzy Narodowego Starego Teatru. To ich reakcja na wyniki konkursu na nowego szefa krakowskiej sceny.
Komisja konkursowa zarekomendowała na to stanowisko recenzenta teatralnego, menedżera i wykładowcę Uniwersytetu Jana Pawła II Marka Mikosa. Przedstawiciele załogi poparli dotychczasowego dyrektora Jana Klatę.
Aktorzy: Teatr jest miejscem dialogu
W ostatni piątek po premierze "Wesela" cały zespół wystąpił przed publicznością z oświadczeniem. Reżyser tego przedstawienia i dotychczasowy dyrektor Starego Teatru Jan Klata poza tym, że zaprosił swoją ekipę na scenę, nie zabrał głosu.
Aktorzy przeczytali wtedy następujące oświadczenie: "Stoimy tu teraz na Narodowej Scenie w szczególnym momencie. Znaleźliśmy się w sytuacji, która może zaważyć o losie teatru na najbliższe lata. Stoimy na scenie i mówimy do Państwa o czymś, co jest dla nas ważne. Na tym właśnie polega teatr i chcielibyśmy, żeby tak zostało. Wierzymy, że teatr jest miejscem spotkania i dialogu. Dialog nie zawsze bywa łatwy, ale trzeba go podejmować. (...) Wierzymy w teatr i siłę jego oddziaływania na rzeczywistość. Trudności, przez które być może wkrótce będziemy przechodzić, być może nas zniszczą, wypalą, ale mają również wielki potencjał, by nas wzmocnić".
Aktorzy Starego Teatru to oświadczenie chcieli osobiście przedstawić wicepremierowi i ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu.
Spotkanie w poprawnej atmosferze
Spotkanie aktorów z Piotrem Glińskim rozpoczęło się w czwartek o godz. 10.30 w Ministerstwie Kultury, trwało niemal do godz. 13. Jak informuje "Wyborczą" Anna Hruszka, kierowniczka działu promocji Starego Teatru, w spotkaniu wzięli udział: Anna Dymna, Dorota Segda, Adam Nawojczyk, Marta Nieradkiewicz, Michał Majnicz, Marcin Czarnik oraz Tadeusz Kulawski.
- Do Warszawy mogła jechać tylko reprezentacja Starego Teatru. Część zespołu aktorskiego miała inne zobowiązania. Aktorzy właśnie wracają do Krakowa. W Starym Teatrze o godz. 17 zrelacjonują przebieg spotkania z wicepremierem. Wtedy cały zespół aktorski podejmie decyzje co do dalszych działań. Do tego czasu nie będzie żadnego oświadczenia dla mediów - mówi Anna Hruszka.
- Spotkanie przebiegało w poprawnej atmosferze - mówi nam anonimowo jeden z pracowników Starego Teatru.
Aktorzy o wynikach konkursu: Jesteśmy zdezorientowani
W Starym Teatrze wrze od momentu, kiedy komisja konkursowa na stanowisko dyrektora zarekomendowała Marka Mikosa. Ostateczną decyzję o powołaniu go na to stanowisko podejmie minister kultury Piotr Gliński.
Zespół aktorski teatru zwraca uwagę, że Marek Mikos nie jest mu osobą bliżej znaną. - Jesteśmy zdezorientowani. Poprzedni dyrektorzy nie musieli przedstawiać swoich programów, bo było jasne, jaki profil programu będą realizować. Zygmunta Hübnera, Jana Klaty, Mikołaja Grabowskiego nie trzeba było pytać o program. Wiadomo było, kim są i jaki program teatralny ze sobą niosą - powiedział aktor Radek Krzyżowski, który wszedł w skład komisji konkursowej powołanej przez ministra Glińskiego.
I dodał: - O Marku Mikosie wiemy niewiele ponad to, że pisał o teatrze i był dyrektorem literackim w Teatrze Ludowym. O Michale Gielecie wiemy jeszcze mniej. Znamy jego dwa wywiady, które się w Polsce ukazały, i jedną realizację teatralną, która była de facto przeniesieniem, w Operze Bałtyckiej. Jesteśmy zdezorientowani. Wydaje się, że zawsze trzeba było w świecie sztuki nieźle się naharować, aby ubiegać się o stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego Starego Teatru. Teatr był wizytówką i to my zawsze kształtowaliśmy narrację, z której korzystali inni, a nie odwrotnie.
Ministerstwo Kultury nie komentuje przebiegu spotkania
Ministerstwo Kultury nie chce w tym momencie komentować przebiegu dzisiejszego spotkania. - Opublikujemy oficjalne stanowisko w tej sprawie - mówi "Wyborczej" Kamil Jastrzębski z centrum informacyjnego MKiDN.
