Artykuły

Co dalej z Wrocławskimi Spotkaniami Teatrów Jednego Aktora?

W październiku 2016 roku, podczas jubileuszu 50-lecia Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora, sporo mówiono o przyszłości WROSTJA. Pytanie - co dalej z wrocławskim festiwalem? - pojawiało się od dłuższego czasu - pisze Wiesław Geras.

Pytali przyjaciele, aktorzy i publiczność, ale i sami organizatorzy zastanawiali się, czy po kilkudziesięciu latach nie wyczerpuje się dotychczasowa formuła Spotkań. Przez lata spotkania zmieniały się, ewoluowały, były lata kiedy program był rozbudowany, urozmaicony w sesje, wystawy, rozmowy; kiedy aktorzy i goście z kilku krajów świata wypełniali większą część sal, a do konkursu zgłaszało się kilkudziesięciu młodych aktorów. W ostatnich latach poszerzono również działalność o aktywność wydawniczą.

To wszystko sprawiło, że ranga Spotkań rosła, a WROSTJA zyskały wymiar międzynarodowy. Wydarzyło się to m.in. dzięki wsparciu i pomocy Ośrodka Kultury i Sztuki we Wrocławiu.

Ze względów organizacyjno-finansowych w 2014 zawieszono część konkursową WROSTJA, czyli Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora, w 2016 roku wygasła również umowa o współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie Filia we Wrocławiu.

W obliczu tych faktów oraz mając świadomość, że zakończył się pewien etap historii, Rada Programowa Spotkań postanowiła podjąć dyskusję na temat przyszłości Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora.

W wyniku wielu rozmów i konsultacji ze środowiskiem artystycznym, aktorami, władzami, dziennikarzami, zdecydowano podtrzymać wrocławską tradycję i kontynuować Spotkania w zmienionej formule, ale nadal pod szyldem Hamleta - wieloletniego znaku WROSTJA.

Zrodziła się idea, by w ramach każdego roku skupić się na konkretnym aktorze, autorze, reżyserze. Spotkania organizowane byłyby tradycyjnie w październiku ale w formule zatytułowanej MONO: Mono-Aktor, Mono-Autor i Mono-Reżyser. W ramach tego działania, moglibyśmy obejrzeć kilka spektakli - różne role tego samego aktora, monodramy wg tekstów jednego autora lub wyreżyserowane przez jednego reżysera.

Taka idea wpisuje się w wieloletnie działanie organizatorów WROSTJA, którzy stawiają nacisk na zapoznanie się z twórczością jednego artysty. Miało to już swoje odzwierciedlenie w budowie programów festiwalu i organizacji tzw. "zlotów" - prezentacji spektakli zrealizowanych wg tego samego tekstu, ale zrealizowanych przez różnych reżyserów i autorów. Wydarzenie "Zlot Kontrabasistów" odbyło się w 2003 roku (tekst wg Patricka Suskinda zaprezentowało 7 aktorów z różnych stron świata) oraz "Zlot Novecento" w 2014 (w spektaklach wg Allesandro Baricco wystąpiło 4 polskich aktorów). W 2006 trzy monodramy wg Erica Bogosiana, wyreżyserowane przez jednego reżysera Jacka Orłowskiego, prezentował podczas WROSTJA Bronisław Wrocławski. Swoje mini festiwale mieli również Janusz Stolarski, litewska aktorka Birute Mar i ukrainka Lidia Danylczuk.

Z tego rodzaju myślenia o twórczości konkretnego artysty jako całości zrodziła się seria "Czarna książeczka z Hamletem" poświęcona ruchowi teatrów jednego aktora i sylwetkom wybitnych aktorów polskich i zagranicznych.

Na początku 2017 roku Rada Programowa WROSTJA zaproponowała, by nowe działanie rozpocząć od hasła - MONO-Autor - Różewicz, a do udziału zaprosić aktorów z Polski i zagranicy (z Armenii, Iranu, Ukrainy), którzy z inspiracji WROSTJA przygotowali spektakle różewiczowskie.

W ramach hasła Mono-Aktor rozpoczęto rozmowy z brytyjskim aktorem i twórcą monodramów Pipem Uttonem, laureatem Nagrody im. Valerego Khazanova (przyznawanej najwybitniejszym aktorom na świecie, zajmującym się teatrem jednego aktora), którego "Chaplina" oraz "Churchilla" można było już oglądać w ramach WROSTJA w 2008 i 2015 roku. Artysta ma w swoim repertuarze wiele spektakli jednoosobowych, w których kreuje wielkie postacie historyczne.

Pierwszym Mono-Reżyserem, który zostanie zaproszony jest laureat wielu nagród na ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach teatralnych Stanisław Miedziewski - reżyser, który pracuje i współtworzy głównie monodramy, a jego aktorzy byli wielokrotnie doceniani w kraju i na świecie.

Pomysł na nową formułę Spotkań został wstępnie zaprezentowany podczas zakończenia 50. WROSTJA. Pomimo wielu wątpliwości Rada Programowa uznała, że Wrocław - przez wiele lat określany nieformalną stolicą monodramu, nie może pozostać bez Spotkań teatrów jednego aktora. Organizatorzy czując moralny obowiązek, zamierzają podjąć wszelkie starania, by podtrzymać wrocławską tradycję .

Trwają rozmowy z ewentualnymi partnerami. Największą życzliwość i zrozumienie wykazał, do tej pory, Instytut Jerzego Grotowskiego, Wrocławski Dom Literatury, Biuro Festiwalowe IMPART oraz nowo otwarte Muzeum Teatru im. Henryka Tomaszewskiego. Konkretne działania związane z realizacją programu MONO będą zależeć jednak od życzliwości władz, sponsorów oraz możliwości finansowych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji