Artykuły

Ludzka natura w roli głównej. Młodzi recenzują Klamrę

"Kantor", "To face" oraz "I rozstawiliśmy namiot wśród nas" - to najlepsze, zdaniem dziennikarzy Gazety Młodych, spektakle tegorocznego festiwalu Klamra. Niesamowite scenariusze, fascynująca gra aktorska - tak młodzi argumentują swój wybór.

Ze wszystkich sztuk obejrzanych na tegorocznej "Klamrze" faworytem jest "Kantor_Tropy: Collage'' [na zdjęciu] w reżyserii Katarzyny Pastuszak. Niesamowite doznanie wzrokowe - to dobre określenie na to przedstawienie i każdej osobie planującej je zobaczyć, sugeruję nastawienie się na taki odbiór.

Teatr niekonwencjonalny

Nic nie da próba uchwycenia linearnej narracji, piętrzącej się intrygi, bowiem nie jest to konwencjonalna forma teatru, do jakiej przywykliśmy. Scenariusz to labirynt, który dzięki swojej osobliwości można porównać do powieści Williama S. Burroughsa, gdzie widz ma okazję udać się na pozornie trudną przechadzkę. Jednak nie jest sam, bo to, co wyróżnia się w tej zawiłości, będzie mu towarzyszyło przez całą podróż. Piękno brzydoty jest właśnie tym, co ukazuje spektakl. Poprzez taniec współczesny, butoh i kreatywne wykorzystanie rekwizytów aktorzy w swoim mistrzostwie zdawali się przeżywać na scenie prawdziwe katharsis, a ich dynamika i charyzma wzbudziły we mnie niepohamowane emocje. Z całego serca życzę sobie i innym więcej takich grup jak Amareya Theatre and Guests, bo to oni swoją dziwnością i eklektyzmem zdominowali 25. edycję Alternatywnych Spotkań Teatralnych "Klamra" 2017. Poza tym warto wspomnieć o energicznym i pełnym scenicznego ryzyka Teatrze "Krzyk" i sztuce "To face'' w reżyserii Marka Kościółka.

"Ja" w pełnym kamuflażu

Ten groteskowy spektakl w humorystyczny sposób porusza trudny temat, jakim jest ludzka natura. Zachowanie wobec drugiego człowieka ugruntowane strachem przed samym sobą zmusza głównych bohaterów do kamuflowania własnego "ja" pod płaszczykiem zobojętnienia i kąśliwości. Te cechy idealnie uwydatniały kostiumy głównych bohaterów odgrywanych przez Lenę Witkowską i Mateusza Zadbal, między którymi dochodzi do wymiany polegającej nie tylko na zmianie garderoby, ale obnażaniu swoich uczuć, zmianie perspektywy i zrozumieniu drugiej osoby.

Nie jest to z pewnością klasyczna opowieść o miłości z happy endem. Bohaterowie spotykają się w połowie przeprawy przez własne lęki i słabości, by później, odmienieni, rozejść się w przeciwne strony, jednak bez uczucia żalu. Obdarzyli się bowiem wzajemnie ważną lekcją, a ta nauka to podstawa nowego i lepszego startu. Choć to z pozoru smutna historia, nieraz wywoływała uśmiech na twarzach widzów. Mam wrażenie, że główne role zostały wprost stworzone dla odgrywających je aktorów. Lena Witkowska i Mateusz Zadbal, mimo że kierowani określonym scenariuszem i wizją reżysera, eksponowali ogrom ekspresji i spontaniczności. "Daję im dużo wolnej ręki, a to dlatego, że im ufam, to zaufanie jest bardzo istotne i ważne. Rozmawiamy o ramach spektaklu i mamy kręgosłup, który jest ustalony, natomiast zawsze im powtarzam: Nie odgrywajcie, bądźcie sobą. Nawet jeśli jest to pewnego rodzaju aktorstwo, to czerpcie z tu i teraz'' - mówi Marek Kościółek.

Rozedrganie na scenie

Czy to w filmach, czy w teatrze coraz częściej pojawiają się wielowymiarowe przedsięwzięcia, w których na pozór różne wątki oglądane z szerszej perspektywy, ściśle się ze sobą wiążą. Taka właśnie była sztuka Teatru Ósmego Dnia z Poznania pt.: "I rozstawili namiot wśród nas". Historia podstarzałych aktorów, którzy kłócili się o swoje następne role nieoczekiwanie zmieniła się w historię dwóch sąsiadek, o którą poprzednio aktorzy zaczęli swoją kłótnię. Jednak kluczowym wątkiem spektaklu była opowieść o pewnej aktywistce, która wyzbyła się wszelkich wygód i zamieszkała w namiocie na trawniku przy blokowisku. Sztuka była bardzo rozedrgana, na scenie działo się wiele, mimo iż aktorów było tylko dwóch. Muzyka i gra światła były w stanie oczarować i wciągnąć widza tak głęboko w sceniczną rzeczywistość, że pomimo małej sali, w której odbywało się przedstawienie, można było znaleźć się w całkiem nowym, wielkim świecie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji