Artykuły

Bukiet róż dla kawalera

Potrzebni będą bardzo dobrzy aktorzy, zwykli śpiewacy operowi nie wystarczą - powiedział Richard Strauss, gdy przeczytał scenariusz swojego "Kawalera srebrnej róży". W sobotę, na wrocławskiej premierze, dostał jednych i drugich. Plus świetnie prowadzoną orkiestrę, która jego muzykę podała jak tort Sachera na wiedeńskiej porcelanie.

Reżyser Georg Rootering obiecywał, że zobaczymy dowcipną i mądrą komedię muzyczną, w stylowym kostiumie, ale pozbawioną zapachu naftaliny. Dotrzymał słowa. "Kawaler" uwiódł publiczność, rozbawił, wzruszył, sprawił, że trwający ponad cztery godziny spektakl wydał się zbyt krótki. Ale też wszystkie elementy tej opery były w znakomitym gatunku.

Po pierwsze, słowo. Libretto do "Kawalera" napisał urodzony w Wiedniu poeta i dramaturg Hugo von Hofmannstahl. To opera konwersacyjna, bohaterowie prowadzą błyskotliwe salonowe rozmowy; nie ma tradycyjnych popisowych arii ani grafomanii, pieniącej się bujnie choćby w operach Verdiego.

Kiedy baron Ochs (niem. wół, ale też dureń, cap) tłumaczy, że "mężczyzna to nie osioł, tylko pies myśliwski goniący za młodą zwierzyną", albo zachwyca się swoim zaręczynowym przyjęciem, bo przyszły teść serwuje "stary tokaj do młodej dziewczyny", warto wysłuchać tej instrukcji obchodzenia się z kobietami. Wciąż w użyciu, choć Hofmannstahl spisał ją ponad sto lat temu.

Po drugie, wykonawcy. Strauss miał rację, twierdząc, że Hofmannstahl postawił przed wykonawcami trudne zadanie. Nie mogą być "wazonami", stojącymi frontem do widza w czasach miłościwie panującego Franciszka Józefa to była jedynie słuszna pozycja na scenie operowej), muszą grać. I grają!

Franz Hawlata, znakomity bas regularnie występujący w Wiener Staatsoper, który rolą Ochsa debiutował na scenie Metropolita Opera, mistrzowsko kreuje postać obleśnego uwodziciela, który żadnej spódnicy nie przepuści. Przekonanego o sile swoich wdzięków (z akcentem na siłę), deklarującego, że "ze mną żadna noc nie wyda ci się zbyt długa, żadna komnata zbyt ciasna", a jednocześnie ponoszącego porażkę za porażką.

Meagan Miller jako Marszałkowa (w minionym sezonie debiutowała w Metropolitan Opera rolą Cesarzowej w "Kobiecie bez cienia" Richarda Straussa i ma w swoim repertuarze kilka straussowskich ról) była bardziej stonowana, ale też potrafiła zrobić piorunujące wrażenie.

Gdy ubrana jak Alma Mahler (efektowne kostiumy to dzieło Małgorzaty Słoniowskiej) śpiewała w tercecie ze swoim ukochanym Kawalerem i jego nową miłością, Zofią (prześliczna Joanna Moskowicz, do słuchania i oglądania), że gotowa jest oddać chłopca tej młodszej, ustąpić bez żalu w sercu, publiczność chciała jej tę stratę natychmiast wynagrodzić. Cóż robić, kiedy ma się aż trzydzieści lat (sic!), poczucie przemijania, ale też mądrość, pozwalającą przyjąć bez żalu to, co los przyniósł.

Jednak róża, a nawet cały bukiet należy się Annie Bernackiej w tytułowej roli. Świetna głosowo i aktorsko, szczególnie w scenach, w których występowała jako fałszywa pokojówka Mariandel. Gdy baron - jurny, w bawarskich spodniach i kożuchu - wynajmuje w oberży chambre séparée i próbuje uszczknąć kwiat niewinności uroczej pokojówki, nikt z widzów nie ma wątpliwości, że Bernacka to mężczyzna zaplątany w kieckę. Z rozbawieniem przyjmujący nieudolne zaloty Ochsa, który próbuje się zmieścić na małej kanapce ze swoją zdobyczą.

Za plecami ma wprawdzie obraz przedstawiający byka porywającego bezwstydnie obnażoną Europę (ciekawa scenografia Lucasa Nolla), ale ten widok wcale mu nie pomaga.

Po trzecie, muzyka. Pozostająca z tekstem w idealnej symbiozie. Puentująca każdą scenę, przeniknięta rytmem walca, kolorowa, a przy tym bardzo trudna do zagrania.

Orkiestra Opery Wrocławskiej radziła sobie jednak znakomicie, prowadzona żelazną ręką Ewy Michnik. Nie słychać długich godzin morderczych prób, jest lekko i finezyjnie. Zabawa na całego, jak to w Wiedniu.

Premiera w Operze Wrocławskiej - Richard Strauss "Kawaler srebrnej róży" w reż. Georga Rooteringa, kierownictwo muzyczne Ewa Michnik. Premiera 13 grudnia, najbliższy spektakl 20 grudnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji