Artykuły

Renata Przemyk: Z każdym dniem Leonard Cohen stawał się mi bliższy

Weszłam w te klimaty mocno, piosenki wniknęły we mnie tak, że czuję, jakby były moje. Naprawdę je lubię i chyba to widać - mów Renata Przemyk, która śpiewa piosenki Leonarda Cohena.7 kwietnia o godz. 20 wystąpi w kinie Kijów.Centrum

Marta Gruszecka: Niezależna artystka, która najczęściej prezentuje własny repertuar. Skąd pomysł na zwrot ku twórczości Leonarda Cohena?

Renata Przemyk, wokalistka: Z propozycją wzięcia udziału w spektaklu teatralnym opartym na twórczości (nie tylko piosenkach, ale też poezji i prozie) Leonarda Cohena zadzwonił do mnie Daniel Wyszogrodzki, wieloletni tłumacz artysty. Sztuka miała sięgać do tekstów zamieszczonych w "Księdze tęsknoty" jego autorstwa, przetłumaczonej przez Daniela i wydanej w 2006 roku. Zastanawiałam się, czy śpiewając męskie teksty, będę wystarczająco wiarygodna. Nie chciałam też powielać tego, co zostało już setki razy zaśpiewane przez różnych wykonawców. Rzadko decyduję się na piosenki innych autorów, ale w tym przypadku uznałam, że warto. Przekonał mnie właśnie repertuar - w "Boogie Street" miałam zaprezentować mniej znane utwory Leonarda Cohena. Dodatkowym atutem spektaklu była obecność w nim nie tylko piosenek, ale i fragmentów tekstów czy wierszy jego autorstwa i mój sceniczny partner Wojtek Leonowicz. Przekonało mnie również to, że spektakl miała reżyserować Iwona Jera, osoba z wielką fantazją i rozmachem podchodząca do sztuki teatralnej. Propozycję potraktowałam jako wyzwanie.

Leonard Cohen wiedział o zamiarze przygotowania spektaklu?

- Tak, Leonard zawsze żywo interesował się tym, co dzieje się z jego twórczością. Pobłogosławił nasz pomysł, zaakceptował scenariusz, miał nawet wpływ na wybór tekstów. Otrzymał materiały na mój temat, ale nigdy nie dowiem się, czy zdążył czegoś posłuchać. Ani tego, czy widział przesłane mu fragmenty naszego spektaklu.

Wiadomość o odejściu Leonarda Cohena przyszła nieco ponad miesiąc od premiery "Boogie Street".

- Było nam ogromnie smutno z tego powodu. Ale cieszyliśmy się, że znał nasz projekt i go akceptował. Czuliśmy się, jakby był z nami. I dalej to czujemy.

Płyta była od razu zaplanowana?

- Po premierze zagraliśmy 10 przedstawień w Teatrze Starym w Lublinie. Już po pierwszych spektaklach publiczność dopytywała, gdzie można zakupić płytę z tymi piosenkami. Słuchacze byli przekonani, że album jest dostępny. Stwierdziliśmy, że warto spełnić oczekiwania widzów i zarejestrować materiał na krążku.

Trasa koncertowa "Boogie Street" została zainaugurowana w ubiegłą sobotę we Wrocławiu.

- Tak, byłam ogromnie przejęta tym, jak to wyjdzie w formie koncertowej, bez kontekstu spektaklu. Ale publiczność dała nam poczuć, że było naprawdę dobrze. Ogromnie mnie to cieszy. Weszłam w te klimaty mocno, piosenki wniknęły we mnie tak, że czuję, jakby były moje. Naprawdę je lubię i chyba to widać. Kolejne koncerty niebawem, 7 kwietnia w Krakowie, 8 w Starym Sączu, po przerwie świątecznej następne. Przygoda trwa!

----------

Renata Przemyk wystąpi 7 kwietnia o godz. 20 w kinie Kijów.Centrum (al. Krasińskiego 34). Bilety od 80 do 100 zł na ticketpro.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji