Artykuły

Sztuka kochania po polsku

"Sceny miłosne dla dorosłych" Zbigniewa Książka w reż. Igora Michalskiego w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Sceny miłosne dla dorosłych", nowa propozycja Teatru Muzycznego, to pikantny spektakl dla pełnoletniej widowni z dowcipnymi tekstami Zbigniewa Książka. Ale bez przekraczania granicy dobrego smaku.

O miłości powiedziano już ponoć wszystko, ale to temat jak studnia bez dna. Jak wygląda miłość po polsku? Tak jak w sztuce Zbigniewa Książka "Sceny miłosne dla dorosłych".

Erotyka po polsku

Tekst krakowskiego autora (po raz pierwszy wyreżyserowany przez Igora Michalskiego w 2003 roku na tej samej Scenie Kameralnej Teatru Muzycznego; wówczas był to debiut reżyserski dzisiejszego dyrektora sceny pod Kamienną Górą) składa się z kilku niezależnych wątków i towarzyszących im piosenek, w których autor diagnozuje erotykę po polsku i z przymróżeniem oka portretuje najróżniejsze odcienie relacji damsko-męskich.

Poznajemy męża, który odwiedza kochanka swojej żony, parę w poczekalni u seksuologa, oglądamy spotkanie prostytutki z biznesmenem, rozmowę kochanków po latach i pierwsze intymne wyznania małżeństwa z dwudziestoletnim stażem.

"Sceny miłosne dla dorosłych" to tekst pogodny i lekki, ale istotny i ponadczasowy. W dodatku potraktowany przez autora sztuki z pobłażliwością w stosunku do ludzkich błędów. Jest w nim coś z galicyjskiego, może też czeskiego poczucia humoru, bo każdą z postaci wyposażył w wewnętrzne ciepło, a widzom każe na bohaterów patrzeć z życzliwością i zrozumieniem.

Historie z pieprzykiem

Nowa propozycja Teatru Muzycznego w reżyserii Igora Michalskiego, choć opowiedziana poetyckim językiem, zdecydowanie stroni od pruderii. To zbiór pikantnych historii z pieprzykiem, afirmujących ludzką cielesność (motywem przewodnim jest hymn "Miłości bądź nam pochwalona"), ale żadna z nich ani o włos nie przekracza granic dobrego smaku. W spektaklu nie uświadczymy nawet krzty nagości. Wszystko, co erotyczne, rozgrywa się w wyobraźni widza. I na tym polega uroda tej sztuki.

W spektaklu występuje ośmioro aktorów Muzycznego: Dorota Kowalewska, Anna Maria Urbanowska, Katarzyna Wojasińska, Jakub Badurka, Paweł Bernaciak, Rafał Ostrowski, Marek Sadowski i Andrzej Śledź. Ze względu na kameralność sceny i odległość na wyciągnięcie ręki, każdy z nich ma szansę nawiązać bliski kontakt z widzem.

Część muzyczna spektaklu (skomponowana przez Bartka Gliniaka) opiera się na piosenkach w wykonaniu aktorów z towarzyszeniem fortepianu. Szkoda tylko, że orkiestrowy podkład muzyczny, podobnie jak chórki, puszczany jest offu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji