Artykuły

Latający słowik 4/6

Poznańska opera wyprodukowała nowy spektakl, który i dzieciom (tym młodszym) może się podobać, i dorośli mogą mieć muzyczną satysfakcję - nie tylko dlatego, że są to piękne dzieła, ale ponieważ w rolach i dużych (zwłaszcza tytułowych: Magdalena Wilczyńska-Gos jako Dziecko i Małgorzata Olejniczak-Worobiej jako Słowik), i pomniejszych występuje czołówka tej sceny, i widać, że świetnie się bawi. Reżyser Ran Arthur Braun szczególnie zaskakujący pomysł miał na postać Słowika w dziele Strawińskiego: grają go tancerka, latająca też w powietrzu (a raczej wisząca na linie), oraz śpiewaczka, której głos słychać zza kulis. W "Dziecku i czarach" jest też kilka takich ról: na scenie widać postaci tancerzy poprzebieranych za zwierzęta lub sprzęty domowe, a przynależne im głosy dobiegają zza sceny. Barwne i efektowne są kostiumy (w "Słowiku" nawiązują dyskretnie do chińszczyzny), których autorem jest Justin C. Arienti. Ciekawe są też efekty akustyczne zwią-zane z rozmieszczeniem muzyków pośród publiczności (w "Dziecku i czarach), które jednocześnie wywołują efekt niespodzianki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji