Taki utwór trafia się raz w życiu
Plebiscyt "Gazety Olsztyńskiej" i Radia Olsztyn - Teatralna Kreacja Roku rozstrzygnięty.
Zdaniem widzów, najlepszą żeńską kreacją stworzyła Ewa Pałuska w "Nie boskiej komedii" w reż. Krzysztofa Zaleskiego. Pałuska zagrała w spektaklu żonę.
Męska Teatralna Kreacja Roku przypadła Marianowi Czarkowskiemu za rolę Billego, epileptyka, alkoholika i psychopaty, pastwiącego się nad rodziną w spektaklu "Milczenie"w reż. Julii Wernio.- Grałem łajdaka, ale aż takiego potwora jeszcze nigdy - twierdzi Marian Czarkowski. - Taki utwór trafia się raz w życiu i trzeba dać z siebie wszystko na scenie.
"Mądre słowa usłyszane w teatrze, przywracają wiarę w dobro i dają nadzieję na lepszy los w chaosie codziennego życia" - napisał Victor Hugo Rascón-Banda, meksykański dramatopisarz. Jego orędzie z okazji przypadającego dzisiaj Międzynarodowego Dnia Teatru było jednym z punktów programu uroczystej gali, która wczoraj w Teatrze im. S. Jaracza zamknęła Olsztyńskie Spotkania Teatralne.
Podczas spotkań publiczność obejrzała 14 spektakli. Rewelacją był "Faust" w reżyserii Janusza Wiśniewskiego, monodram "Niżyński" i przezabawne "Semianuki" - klaunada rosyjskiegoTeatru Licedei. O szaleństwie i bólu miłości z pasją i ogromną aktorską szczerością opowiedział sobotni spektakl "Nina" Teatru Muzycznego z Kaliningradu. Po przedstawieniu jego dyrektor przekazał "gramotę" od ministra kultury obwodu kaliningradzkiego za zasługi Teatru im. Jaracza w pielęgnowaniu teatralnych kontaktów rosyjsko-polskich.