Artykuły

Teatr miłości

Dzisiaj (sobota 22 lutego) na dużej scenie Teatru im. J. Osterwy zobaczymy "Zamianę" - sztukę dość kontrowersyjnego autora współczesnego - Paula Claudela.

Claudel (zmarły w 1955 roku) zaliczany jest do kręgu autorów, których twórczość przepojona jest duchem religijnym. Postrzegany niejednoznacznie, zbierający opinie krańcowe - od krytycznych po pełne uwielbienia. Claudel jest przekonany, że w los człowieka ingeruje sam Pan Bóg i opinię tę wyraża w niemal wszystkich swoich dramatach. Jego twórczość szczególnie wnikliwie analizowana była w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a prof. Irena Sławińska powiedziała, że teatr Claudela jest "ostatnim i chyba jedynym teatrem miłości, jaki powstał w tym stuleciu", zaś "konflikt między namiętnością i wezwaniem do ofiary jawi się tu nie w toku sentymentalnej czy retorycznej frazeologii, ale w żarze rozdzierających napięć. W bólu tym bierze udział cały człowiek, z duszą i ciałem godnym litości, bo zdolnym do takiego cierpienia!".

Claudel rzadko gościł na afiszach teatralnych ze względów zrozumiałych kiedyś, a dziś także nie znajduje się w czołówce wystawianych autorów. Właściwie "Zamiana" należy do sztuk wystawia-nych najczęściej.

Oto na scenie zobaczymy niemal handlową transakcję - panowie zamienią się żonami. Małżonek, którego zżera ambicja posiadania majątku na przemian z chorobliwym poczuciem wolności, godzi się odsprzedać swoją żonę z dwóch powodów - finansowego i właśnie dla odzyskania wolności. Transakcji dokonuje z bogatym biznesmenem, który w zamian ofiaruje mu swoją żonę, taką, która obieca kochankowi wolne życie.

Znając filozofię Claudela możemy domyślać się "morału" - miłość bez obowiązków, miłość nie uznająca praw jest naruszeniem boskiego ładu. Człowiek uwikłany w przyziemne grzechy, doświadczający boleśnie tajemnicy istnienia, nieraz gorzko musi odkupić owo naruszenie reguł, które Bogu się nie spodoba.

Sztukę w przekładzie Jarosława Iwaszkiewicza przygotował na lubelską scenę Paweł Wodziński. Zobaczymy w niej Teresę Filarską, Jolantę Rychłowską, Andrzeja Golejewskiego i Krzysztofa Malinowskiego. Jak widać - jest to dramat kameralny. Będziemy w nim uczestniczyć z bliska, będziemy tkwić niemal w jego wnętrzu. Bo być może nam także nie dają spokoju podobne pytania i wątpliwości. Reżyser chce zatem, abyśmy wspólnie przeżywali i wspólnie szukali odpowiedzi. Widzowie znajdą się na wyciągnięcie ręki od aktorów.

Zapewne sztuka, jaką zobaczymy w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy nie należy do tych łatwych, a może nawet od widza będzie wymagać pewnego przygotowania, lub - co równie ważne - własnych przemyśleń, określenia siebie wobec problemów, jakie niesie z sobą dziś życie, odpowiedzi na pytania moralne.

Sztuka Paula Claudela wchodzi do repertuaru lubelskiego Teatru im. J. Osterwy. Zapraszamy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji