Warszawa. "Melt" Heleny Ganjalyan w Dzikiej Stronie Wisły
Wyróżniony na XX Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku "Melt" Heleny Ganjalyan będzie można obejrzeć 10 i 11 lutego w Dzikiej Stronie Wisły - KluboTeatrze Pożaru w Burdelu na warszawskiej Pradze.
MELT to obraz, impresja, wrażenie - monodram oparty na pracy z figurą Ofelii z szekspirowskiego "Hamleta". Tu jest to Ofelia wytwarzająca własny język swojej fizyczności, seksualności, próbująca wyjść poza służalcze "tak Ojcze", w którym wielokrotnie zamyka ją autor.
Kobieta, która nieustannie stwarza się między nakazem a zakazem, która zawsze jest wobec / względem. Słowo przeplata się w naprzemiennej grze z ruchem, gestem, abstrakcyjną formą wizualną.
Dodatkowo MELT z ang. tonąć, ale także stopić, topić, rozpuszczać, zatopić, zagłuszać, wzruszać rozpracowuje finalny motyw Ofelii szukając jego rozwiązania nie tylko w dosłownym szekspirowskim ujęciu, ale także w rodzaju wejścia w stan nieobecności, nieuwagi, bycia poza swoim ciałem i jego działaniami, bycia obok.
***
KONCEPCJA, REŻYSERIA, WYKONANIE: Helena Ganjalyan
MUZYKA: Yasuhiro Morinaga
PREMIERA: XX Festiwal Szekspirowski w Gdańsku
NAGRODY: Wyróżnienie na XX Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku w Nurcie SzekspirOFF za "inspirujące zmierzenie się z postacią Ofelii i poszukiwanie własnego języka teatralnego".
RECENZJE:
"Jej wersja pokazuje córkę Poloniusza rozpuszczoną w wielu obrazach, zdradzoną przez ciało, zagłuszoną męskimi historiami. Ciało Ganjalyan jest zawsze obok tamtej Ofelli, obok prawdziwej roli. Jakby tylko jakiś fragment dziewczyny od Szekspira pasował do współczesnych kobiet. Taniec w suchej wodzie na scenie i pustka fraz przypisanych Ofelli wzmacnia tylko wrażenie nieobecności bohaterki. Ganjalyan ma intuicję, że najważniejsze w jej bohaterce jest to, czego nie zrobiła i nie powiedziała. Co się z nią i dla niej nie wydarzyło. Wreszcie można jednak to zmienić. (...) Zemsta Ofelli się dokonała. Brawa."
Łukasz Drewniak, teatralny.pl
--
"Z jednej strony możliwość spojrzenia na postać Ofelii z różnych stron to pewien rodzaj poprawności politycznej. Z drugiej strony jednak żonglowanie interpretacjami znowu sprowadza ją jedynie do funkcjonalnej figury, której znaczenie ustala się w zależności od potrzeb. Ale ta Ofelia pragnie niezależności. Ma świadomość bycia polem doraźnych celów interpretacyjnych i chce, żeby przestano ją wykorzystywać. Ganjalyan nie projektuje nowego obrazu, nie wysuwa żadnych roszczeń czy postulatów. Jedynie z uśmiechem przez łzy pokazuje kłopot z odczytaniem Ofelii. Nie jest to wołanie o pomoc, krzyk rozpaczy, ale grzeczna prośba o chwilę uwagi."
Jan Karow, teatralia.com
***
10 i 11 lutego 2017 godz. 19:00
Dzika Strona Wisły, plac Hallera 5, Warszawa
bilety 15 zł (ulgowe) i 20 zł (normalne)
https://www.bilety24.pl/teatr/m-e-l-t-29287