Lublin. Nowy festiwal teatralny
Cyrk będzie w Lublinie i teatr, w muszli koncertowej i w plenerowych ogródkach - to formuła nowego, czerwcowego Festiwalu Teatrów Europy Środkowej "Sąsiedzi" w Lublinie.
Festiwal wymyślił i kierować nim będzie Witold Mazurkiewicz [na zdjęciu], aktor i reżyser, szef Kompanii "Teatr". Impreza odbędzie się od 19 do 24 czerwca. Zobaczymy spektakle teatrów z Czech, Węgier, Słowacji, Polski, Białorusi i Ukrainy. Formuła "Sąsiadów" nie konkuruje z Konfrontacjami Teatralnymi, festiwalem, który dotychczas był największym takim przedsięwzięciem w Lublinie.
Każdy festiwal będzie miał część konkursową, tegoroczny ma pokazać "teatr po rewolucji". - Chcemy zobaczyć, jak teatr zareagował na zmiany, jakie zaszły w naszych krajach. Co się właściwie zdarzyło podczas tych rewolucji końca lat 80., jakimi ścieżkami toczyły się przemiany, jakie były nasze oczekiwania, potrzeby i jak je dzisiaj oceniamy? - wyjaśnia Mazurkiewicz. Najlepsi dostaną nagrody - Perły Sąsiadów.
Drugim novum festiwalu "Sąsiedzi" będzie przejęcie przez teatr dotychczas niezagospodarowanej przestrzeni publicznej: placów i ulic.
Kolejna atrakcja to duży blok spektakli dla dzieci oraz przedstawień teatru rodzinnego, wielopokoleniowego. - Im więcej teatrów na ulicach, tym więcej kultury i... humoru - śmieje się twórca festiwalu.
Program jest już niemal gotów. Mazurkiewicz zdradza nam niektóre szczegóły. Mówi: - Dwa spektakle przywiezie znany słowacki Teatr Tatro, "Proroka Iliję" - wybitnego polskiego współczesnego dramaturga Tadeusza Słobodzianka oraz "Biankę Braselli, czyli kobietę o dwóch głowach" Jana Weissa.
Teatr Tatro to legenda sceny słowackiej. Założyli go przed 15 laty reżyser Ondrej Spisak i scenograf Frantisek Liptak jako rodzaj teatralnego... cyrku! Ze swoimi spektaklami ulicznymi na wozie zwanym Maringotką zaprzężonym w klacz Kvetkę objechali całą Słowację i Ukrainę.
