Artykuły

Dziewczyna i prawda

Ariel {#au#2032}Dorfman{/#} urodził się w Argentynie w 1942 r. Jest poetą, prozaikiem i dramatopisarzem zaliczanym do najważniejszych pisarzy latyno­amerykańskich XX wieku. Wy­kłada literaturę w Duke University, jego książki przetłuma­czono na około 20 języków. Dorfman w latach 1973-1991 przebywał na emigracji, w od­daleniu od swojej totalitarnie rządzonej ojczyzny - Chile. Z bolesnych doświadczeń narodu chilijskiego, z bolesnych skut­ków gwałtownej konfrontacji dobra ze złem, wyrasta sztuka Dorfmana "Śmierć i dziewczy­na", której realizacji podjął się poznański Teatr Nowy.

W posłowiu do książkowego wydania tej sztuki, autor napisał m. in.: "Mówi się tu nie tyl­ko o kraju okaleczonym, który się boi i chciałby zrozumieć swo­je lęki i istotę swojego kalec­twa, i nie tylko o tym, jak dłu­gotrwałe skutki pociągają za so­bą tortury i przemoc, której do­świadczyli ludzie i ich piękna ziemia. Mówi się także o innych sprawach, które zawsze stano­wiły moją obsesję: o tym, co się stanie, gdy kobiety przejmą wła­dzę; o tym, jak poznać prawdę, jeśli długo noszona maska oka­zuje się identyczną z twarzą, któ­rą skrywała; o tym, jak pamięć nas zawodzi, jak nas ratuje i jak kieruje nami; o tym, jak można zachować niewinność, sko­ro już zakosztowało się zła".

To wszystko prawda. Wokół sytuacji dramatycznej, która po­służyła za kanwę sztuki Dorf­man dobudowuje ciągle nowe sensy i przesłania; wraz z upły­wem kolejnych scen zmieniają się postawy i poglądy, rozpala­ją się i gasną emocje, pozosta­je jednak ciągle konfrontacja kata z ofiarą, odwieczny pro­blem zbrodni i kary. To właś­nie problem odpowiedzialności za zło jest istotą sztuki Dorfma­na.

Do uniwersalnych i ponad­czasowych rozważań o ludzkiej egzystencji posłużyła autorowi prosta anegdota. Do domu wra­ca samochodem świeżo nomino­wany przez prezydenta członek komisji do spraw zbadania zbro­dni poprzedniego reżimu, Gerar­do Escobar (Janusz Andrzejew­ski). Awaria samochodu zmusza go do szukania pomocy u prze­jeżdżających kierowców. Po go­dzinie spędzonej na bezskutecz­nych próbach zatrzymania jakie­gokolwiek pojazdu, Escobarowi u­daje się zatrzymać samochód prowadzony przez lekarza, Ro­berto Mirandę (Witold Dębicki). Miranda odwozi Escobara do domu, gdzie czeka na niego mał­żonka, Paulina Salas (gościnnie występująca Joanna Szczepkow­ska). Paulina rozpoznaje w u­czynnym lekarzu człowieka, któ­ry przed kilkunastu laty był jej katem i prześladowcą w reżi­mowym więzieniu. Pałająca chę­cią zemsty kobieta przywiązuje Mirandę do krzesła, przekonu­je męża o winie lekarza i roz­poczyna najdziwniejszą w histo­rii sądownictwa rozprawę, w której sama jest oskarżycielem, obrońcą i sędzią, a przede wszy­stkim jednak - ofiarą...

"Śmierć i dziewczyna" to opo­wieść o sztuce przebaczania, o granicach zła i dobra, i o bez­ustannej walce toczącej się w człowieku. Poznańska insceniza­cja, poprzez znakomite kreacje Szczepkowskiej, Andrzejewskie­go i Dębickiego, a także dzię­ki bardzo filmowej, matema­tycznie perfekcyjnej reżyserii Krzysztofa Zanussiego, w pełni oddaje istotę zawartego w sztu­ce dramatu.

Spektakl zamyka głęboko zapadający w pamięć krzyk przerażenia. Ofiara spotyka się znowu z katem. I choć katharsis zosta­ło już dokonane, pozostała pa­mięć. Pozostał krzyk, który to­warzyszy widzowi jeszcze długo po spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji