Artykuły

Mistrzowskie trio w Teatrze Nowym

Przez najbliższe trzy wieczory w Teatrze Nowym grana będzie sztuka Ariela {#au#2032}Dorfmana{/#} "Śmierć i dzie­wczyna". Prapremiera od­była się dwa lata temu w An­glii. Premiera w Teatrze No­wym - 12 listopada.

Gościnnie w spektaklu wy­stępuje Joanna Szczepkow­ska. Partnerują jej poznańscy aktorzy: Janusz Andrzejew­ski i Witold Dębicki.

I od razu trzeba powiedzieć, że tworzą oni zgrane trio, choć przecież temperamenty aktorskie mają tak różne! Mamy do czynie­nia z różnymi odcieniami, tonami gry aktorskiej, aczkolwiek mo­mentami kabaretowy styl Joanny Szczepkowskiej wydaje się nie na miejscu... Wiele scen na dłużej zachowam w pamięci: scenę szeptów ofiary i opra­wcy, spowiedź Pauliny podczas której widz zastyga w przerażonym zasłuchaniu!

Spektakl od pierwszej odsłony intryguje. I powiedzmy od razu, że podwójne zakończenie nicze­go do końca nie wyjaśnia. I dob­rze - jest temat do dyskusji przy nocnej herbacie...

Nie chcę tej sztuki trakto­wać jako teatru politycz­nego. Dla mnie nieprzemi­jającymi kwestiami jest za­pomnienie, przebaczenie, wina i kara, trudne uwalnia­nie się od upiorów bolesnej przeszłości - to jest wszyst­kim tak bliskie bez względu na polityczną przeszłość czy też jej brak! I tu widzę wagę "Śmierci i dziewczyny", choć au­tor wyraźnie sugeruje, że "rzecz dzieje się współcześnie, prawdo­podobnie w Chile, ale równie dobrze może to być jakikolwiek inny kraj, który po długim okresie dyktatury zafundował sobie rzą­dy demokratyczne".

Spektakl reżyserował Krzysztof Zanussi - znać rękę filmowego mistrza. Autorką scenografii - bardzo odpo­wiadającej całości, logicznej z nią - jest Ewa Starowieys­ka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji