Artykuły

Kraków. Małgorzata Gorol dołączyła do zespołu Starego Teatru

Absolwentka krakowskiej PWST (2013 r.) do zespołu Narodowego Starego Teatru dołączyła 1 grudnia 2016 r.

"Umie wszystko, co tylko trzeba - oznajmił Jacek Sieradzki w swoim Subiektywnym spisie aktorów we wrześniu 2016 roku. - Jeździć na wrotkach. Robić striptiz tak, żeby pokazać i piękno ciała, i upokorzenie. Tańczyć na lodzie. Zmieniać seks w cyrkową gimnastykę. Nabierać wieku na komendę: z uroczego podlotka w dojrzałą kobietę. I - również na komendę - to mięknąć, to twardnieć, z nieprawdopodobną giętkością zmieniać stany psychiczne, wirtuozowsko żonglować migawkowymi portretami".

W latach 2013-2016 występowała w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Za rolę Elfriede V w spektaklu "Podróż zimowa" w reżyserii Pawła Miśkiewicza nagrodzona została na festiwalach w Kaliszu, Rzeszowie oraz przez jury krakowskiej Boskiej Komedii. W "Zachodnim wybrzeżu" Michała Borczucha zachwyciła przemianą w ociężałego czarnoskórego Abada. Uznanie publiczności i krytyki przyniosła jej brawurowa rola córki w głośnym spektaklu "Śmierć i dziewczyna" Teatru Polskiego we Wrocławiu w reżyserii Eweliny Marciniak: "po mistrzowski laur sięgnęła Małgorzata Gorol. Cóż za kreacja, klękajcie narody! Albo nie klękajcie, podziwiajcie, udając się na spektakl" - pisał Mike Urbaniak, a wtórowali mu inni krytycy. Ma na swoim koncie role w spektaklach Krzysztofa Garbaczewskiego (Miranda w "Burzy"), Zadary (Dama, Marcelina w "Dziadach") i Marcina Libera (Medea w spektaklu "Media Medea").

Zadebiutowała rolą Małgorzaty w "Mitologiach" Pawła Świątka w Teatrze Polskim we Wrocławiu i od razu zwróciła na siebie uwagę. "Znakomity jest monolog Małgorzaty Gorol, grany w rytmie póz modelki, podyktowanych błyskami flesza. Młoda dziewczyna opowiada, jak płakała po papieżu podczas sesji... erotycznego kalendarza Pirelli. Oto obraz naszych czasów" - pisał Jacek Cieślak.

Z Pawłem Światkiem studiowała w Krakowie, był reżyserem spektaklu dyplomowego "Helter Skelter" wg Zygmunta Baumana, w którym zagrała. "Była w grupie osób, która szukała w grze aktorskiej czegoś nowego, podważała obowiązujące w szkole dogmaty, miała ochotę powiedzieć, że aktor na scenie to nie tylko Stanisławski, wzruszenie, całe to hokus pokus, które kocha każdy krytyk - wyznaje reżyser. - I to wszystko robiło z niej niesamowicie otwartą, gotową do współpracy partnerkę". Talent młodej aktorki, którą chciałby mieć w swoim zespole niejeden teatr, potwierdziły przyznana przez ZASP w 2016 roku Nagroda im. Leona Schillera za "znakomite kreacje aktorskie na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu, za poziom artystyczny i wirtuozerię wykonawczą", a także wyróżnienia "Warto" wrocławskiej "Gazety Wyborczej" oraz "Talent Trójki" w kategorii: Teatr za "magnetyczne kreacje aktorskie [] oraz za siłę scenicznego bycia, inteligencję i umiejętność precyzyjnego operowania zarówno ciałem, jak i głosem". Małgorzata Gorol pochodzi z Katowic i mimo nazwiska (które oznacza przybysza) jest rodowitą Ślązaczką.

**

1. 03. 2013 do 30. 11. 2016 - Teatr Polski, Wrocław

1. 12. 2016 - Narodowy Stary Teatr, Kraków

**

W Starym Teatrze gra w spektaklach:

"Kosmos"

"Dług" (premiera 28 stycznia)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji