Artykuły

Ciało zamiast postaci

"Clone Factory" Suki Off na XIV Akademickich Spotkaniach Teatralnych Klamra w Toruniu. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.

Szum medialny wokół ostatnich prezentacji teatru Suka Off z Katowic, sprowadził do klubu Od Nowa w Toruniu nadkomplet publiczności. Wiele ostatnio pisało się o grupie katowickich artystów po ich pokazach w Warszawie i w Łodzi. Jednak próba zaskarżenia zespołu o szerzenie pornografii, pozbawione sensu epatowanie przemocą i wulgarnym seksem, nie udała się. Suka Off z powodzeniem nadal występuje i jest zapraszana na najważniejsze festiwale w kraju i za granicą. Bo też śląscy performerzy, należący - nie zapominajmy - do nurtu alternatywnego i eksperymentującego, na pewno nie zasługują na miano tych, którzy w swoich spektaklach preferują treści pornograficzne. To totalna bzdura, raczej przypadek pruderii obyczajowo-moralnej i zwyczajnej głupoty. Suka Off po prostu zrywa utarte schematy, przekracza artystyczne granice, odważnie penetruje obszary przynależne sferze tabu.

"Clone Faktory", pokazane na XIV Akademickich Spotkaniach Teatralnych, to rodzaj teatralnej akcji wykorzystującej estetykę pochodzącą z gatunku "sztuki ciała". Ciało ludzkie jest w tym przedstawieniu najważniejsze i wypełnia przestrzeń. Ale zanim wyklują się owe ciała i wejdziemy do teatralnej sali, usłyszymy dźwięki pulsującej, jakby przetworzonej elektronicznie perkusyjnej muzyki, wgryzającej się w nasz mózg, niepokojąco drażniącej swą obsesyjnością. Dopiero pod długiej chwili zobaczymy bliżej nieokreśloną przestrzeń akcji, którą nietrudno jednak skojarzyć z miejscem przypominającym laboratorium - tajemniczy zakład doświadczalny, kostnicę lub salę operacyjną. W tej zimnej rzeczywistości, pozbawionej bohaterów, słów i tradycyjnej fabuły, rozegra się msza ciała poddanego procesowi bolesnych metamorfoz.

Na środku niczym ołtarz stoi prostokątny stół, miejsce gdzie później odbędzie się jeden z cielesnych rytuałów. Po bokach na dwóch łańcuchach wiszą niczym kokony dwa białe worki, z których wyklują się po celebrowanym zmywaniu podłogi, nagie ludzkie ciała poddane następnie swoistemu terroryzmowi i poniżeniu. Kobiety w zabandażowanych twarzach i głowach zmuszane są do czynności i działań upokarzających. Wiją się na mokrej podłodze, raz wstając, to znów padając jak podczas wojskowej musztry. W tych scenach ludzkie ciało nie należy już do człowieka, a jest tylko narzędziem w rękach oprawcy, jest materią. Przemoc jako jeden z podstawowych elementów wszelkich systemów totalitarnych. Taka asocjacja też jest możliwa. W ten sposób dokonuje się mozolne i bolesne stwarzanie ciała. "Clone Faktory" to spektakl nie pozbawiony plastycznej urody. W finale efekt fizycznych i psychicznych przekształceń doprowadzi do zmiany ról. Płeć zmienia "ciało". Kobieta i mężczyzna podejmują swoistą walkę ze skutkami chorobliwego wirusa. Seria metamorfoz zakreśla koło i zostaje uwięziona w pętli czasu. Czy tak już będzie zawsze i bez końca?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji