Binoche, Huppert, Brook upominają się o Polski
Znakomitości francuskiej kultury protestują przeciw sytuacji w Teatrze Polskim we Wrocławiu. — Konieczna jest głębsza refleksja — odpowiada urząd marszałkowski.
„W ciągu ostatnich kilku tygodni los twórczości w Polsce uległ znacznej degradacji — czytamy w liście opublikowanym w serwisie Change.org. — Nominacja Cezarego Morawskiego na dyrektora Teatru Polskiego, który zastąpił Krzysztofa Mieszkowskiego, niepokoi nas w takim samym stopniu, jak zastanawia. Co chciały osiągnąć polskie władze, odsuwając od kierowania Polskim człowieka, który w ciągu wielu lat zamienił tę scenę w centrum polskiego teatru?".
Wśród 19 sygnatariuszy listu do dolnośląskiego marszałka Cezarego Przybylskiego i ministra kultury Piotra Glińskiego są gwiazdy ekranu Juliette Binoche i Isabelle Huppert, gigant współczesnego teatru Peter Brook, dramatopisarka Yasmina Reza, dyrektorzy paryskiego Odeonu i Teatru Narodowego w Strasburgu, szefowie festiwalu w Awinionie i Unii Teatrów Europejskich, krytycy. „Domagamy się od regionalnych i państwowych władz, by odstąpiły od tej nominacji i zaczęły nową procedurę wyboru dyrektora, na transparentnych zasadach, z poszanowaniem pracy twórców" — czytamy. List opublikowano tuż przed występami Polskiego w Odeonie. Od dziś wrocławski zespół dziesięciokrotnie zagra tam Wycinkę Bernharda w reżyserii Krystiana Lupy.
— Nam też zależy na uspokojeniu sytuacji w teatrze — podkreśla Jarosław Perduta, rzecznik marszałka. — Dziś najważniejsze powinno być utrzymanie zespołu i zadbanie o wysoki poziom artystyczny. A to nie będzie możliwe bez dialogu z zespołem. To są priorytety samorządu i w takim kierunku będziemy działać.