Dary wiatru północnego w Teatrze Lalek
Już drugą niedzielę z rzędu Teatr Lalek "Świerszcz" rozbrzmiewa gwarem dziecięcych głosów. Wystawiona przez zespół teatru bajka pt. "Dary wiatru północnego" cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród najmłodszych widzów. Z pewnością więcej było chętnych i ciekawych obejrzenia kukiełkowych przygód niż miejsc w ciasnym teatrzyku.
Cóż można powiedzieć o przedstawieniu? Bajka ta napisana przez spółkę autorską Węgrzyn - Rychwicka, oparta na opowieści Sieroszewskiego, z pewnością podobała się widowni. Zręcznie poprowadzona akcja, pełne "napięcia" sceny wywoływały żywą reakcję wśród dzieci. Przygody dzielnego Tomka wzruszyły na pewno niejedno małe serduszko. Ale...
Dorosłemu widzowi po obejrzeniu bajki nasuwa się jedno zastrzeżenie, Czy opowieść, która toczy się na scenie, nie jest zbytnio przeładowana "problemami społecznymi" (tyle przecież się mówi o rozwarstwieniu wsi góralskiej, o wyzyskiwanych biedniakach itd). Przeładowanie treści tymi wątkami zubożyło baśniowość i fantastykę opowiadania. Dlatego właśnie wybór bajki nie był bardzo udany. Pokazując dziecku bajkę pokażmy mu jednocześnie wyimaginowany świat czarów, piękna i dobra tak, aby dziecko mogło rozwijać swoją wyobraźnię.
Mimo tych zastrzeżeń, raczej natury tematycznej, nie umniejszanie wielkiego wysiłku, jaki wkłada kierownictwo i zespół w swoją pracę artystyczną. Wystawienie każdej nowej bajki, to nie tylko prace przy wykonaniu lalek, dekoracji, przygotowaniu aktorskim i reżyserskim, ale także długie wędrówki rozklekotanym autem po najdalszych zakątkach województwa. Przedstawienia w mieście stanowią jedynie wytchnienie przed następnym wypadem w teren.
Pisaliśmy już o trudnościach w uzyskaniu odpowiedniego samochodu przez zespół teatru. Na razie nic z tych starań nie wyszło, choć zapewnienia podobne są, że wszystko jest na dobrej drodze. Życzymy więc dzielnemu zespołowi, którego praca przynosi tyle radości naszym najmłodszym, jak najszybszego otrzymania nowego samochodu, nieodzownego w ich codziennej pracy.