Artykuły

Słowik B.Hertza w/g Andersena w Baju Pomorskim

Popularna bajka Andersena, którą dotychczas znaliśmy tylko z czytania, ukazała się nam w nowej oprawie - scenicznej - w teatrze "Baj Pomorski". Przeznaczona jest dla dzieci młodszych i stosownie do wymagań i granicy percepcji tego rodzaju widzów została potraktowana w sposób uproszczony, łatwo dostępny i czytelny.

Bajeczny cesarz chiński, który dopiero od cudzoziemców dowiedział się, że ma w swoich ogrodach cudownego słowika, nie potrafił jednak należycie ocenić wartości tego ptaka i wolał sztucznego słowika, zrobionego ze złota i drogich kamieni. Gdy jednak sztuczny ptak się zepsuł i cesarz ciężko zachorował, jedynie prawdziwy słowik swym śpiewem potrafił przywrócić cesarza do zdrowia.

W baśniowej i barwnej formie podane dziatwie przysłowie "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie" trafia, jak widać, do przekonania młodym widzom, którzy doskonale reagują na to co widzą na scenie. A widzą ładne rzeczy. Choć w prostych ramkach, bez skomplikowanych dekoracji, efektów i wielkiej ilości lalek - widowisko jest barwne i wdzięczne. Zgrabne postacie Chinek i Chińczyków poruszające się tak jak niekiedy nie poruszają się na scenie dorośli, prawdziwi aktorzy, przykuwają oczy pięknymi strojami, przyjemnymi buziami, świetnym zharmonizowaniem ruchów z tekstem, podawanym prosto i z przekonaniem. Przemiła np. jest mała Chineczka, która opiekuje się słowikiem i jedna jedyna z całego dworu zna tego uroczego śpiewaka. Bardzo dobry jest cesarz zarówno plastycznie jak i głosowo, jak zresztą i inni wykonawcy mniejszych ról.

Ślicznie wypadają efekty świetlne - lampiony - na tle czarnego nocnego nieba, srebrzystego drzewa i księżyca. Bardzo dobrym pomysłem jest sylwetkowo - czarna ilustracja opowiadania małej Chineczki o królewnie zakochanej w paziu, zamienionym w słowika.

Zawodzą natomiast dwa efekty głosowe: ryk osła, który brzmi w rzeczywistości zupełnie inaczej, i śpiew samego słowika, który na skrzypcach nie w całej partii wychodzi wdzięcznie i "słowikowo". Bardzo przyjemna muzyka S. Prószyńskiego, podkolorowana motywami chińskimi, lub pseudochińskimi, stanowi dobrą oprawę całości.

W przedstawieniu, które zgrabnie wyreżyserowała Barbara Rychłowska - Kulikowska, robiąca coraz większe odkrycia artystyczne w tej dziedzinie przedstawień, udział biorą: Zofia Podwalska, Marzena Tomaszewska, Zofia Ziembińska, Gerard Błaszkiewicz, Jerzy Koczyński, Janusz Orszt. Dekoracje i lalki wykonał jak zawsze z wielkim pietyzmem Eligiusz Baranowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji