Artykuły

Bydgoszcz. Teatr Polski bez rekomendacji MKiDN

Nadzieje ludzi związanych z Teatrem Polskim na unijne pieniądze, które mogłyby wesprzeć pilnie potrzebny remont instytucji, okazały się płonne. Władze miasta nie tracą jednak nadziei.

Przebudowa Teatru Polskiego w Bydgoszczy, zgłoszona przez prezydenta Rafała Bruskiego jako jeden z projektów do Kontraktów Terytorialnych, nie dostała rekomendacji kierownictwa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym, teatr nie będzie mógł się ubiegać o dofinansowanie na remont i przebudowę gmachu w kolejnych konkursach Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". A do zgarnięcia było 5 mln euro (około 20 milionów złotych).

To bardzo zła wiadomość, ponieważ remont teatru jest niezbędny i potrzebny jak najszybciej. Podczas wrześniowego wyjazdowego posiedzenia Komisji Kultury Rady Miasta Bydgoszczy, szef instytucji Paweł Wodziński oprowadził bydgoskich radnych po gmachu i pokazał im, w jak opłakanym jest stanie.

Nie z tego, to z innego

Miasto jednak uspokaja. - Była szansa, żeby pozyskać środki w ramach Kontraktów Terytorialnych, wiec próbowaliśmy ją wykorzystać - mówi Anna Strzelczyk-Frydrych z biura obsługi mediów bydgoskiego ratusza. - Projekt jednak na tę listę się nie dostał, chcemy więc spróbować go zrealizować z innych środków, z ZIT. Wniosek o dofinansowanie planujemy złożyć w drugim kwartale 2017 roku.

Podczas wspomnianej już komisji kultury, ze strony radnych padła deklaracja, że spróbują przeforsować wsparcie w zakupie niezbędnych teatrowi sprzętów. Chodzi o nagłośnienie i oświetlenie. Na ten cel jest potrzebnych około 2 milionów złotych.

Bardzo przychylna szukaniu pieniędzy w budżecie miasta była wówczas radna Grażyna Szabelska (Prawo i Sprawiedliwość). Tymczasem, niedługo później, to właśnie ona była jedną z osób, które po spektaklu Festiwalu Prapremier "Nasza przemoc i Wasza przemoc", jaki widzieliśmy w Teatrze Polskim pod koniec września, złożyły do prokuratury doniesienie o obrazie uczuć religijnych i znieważeniu symbolu narodowego. Czy to może mieć teraz wpływ na jej starania o pieniądze dla instytucji?

Zapał przygasł

Radny Jakub Mendry, przewodniczący komisji kultury mówi, że wśród radnych PiS rzeczywiście zapał w walce o wsparcie dla teatru jakby przygasł.

- Mam jednak nadzieję, że to nic nie zmieni. Chcemy zaplanować te wydatki racjonalnie. Prezydent nie powiedział "nie". Niedługo będzie ustalany budżet na przyszły rok, wierzę, że uda się zabezpieczyć pewną sumę na zakup sprzętu dla teatru. Może nie na wszystko od razu, ale małymi krokami, po kolei - zapewnia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji