Nowy Jork. Ochman sprzedał obrazy częstochowian
Aukcja dzieł sztuki w Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku zakończyła się wielkim sukcesem. Między sprzedanymi pracami znalazły się również wszystkie zgłoszone obrazy częstochowian. Efekty finansowe przedsięwzięcia odczują kulturalne instytucje naszego miasta - Młodzieżowy Dom Kultury i biblioteka Centrum Języków Europejskich.
Te spotkania mają już dziesięcioletnią tradycję. W marcu przy nowojorskiej Madison Avenue zbierają się w Konsulacie Generalnym RP miłośnicy współczesnej sztuki polskiej. W tym roku imprezę wyznaczono na 5 marca. Gościom zaproponowano kupno 105 dzieł najlepszych polskich twórców, w gronie których znaleźli się artyści o nazwiskach już zapisanych w historii sztuki. Owo zaszczytne grono zasiliła również częstochowska reprezentacja. Doliczyliśmy się siedmiu artystów z naszego miasta.
Dzieła wszystkich zostały sprzedane. O ich obecność w Nowym Jorku zadbali Wiesław Ochman [na zdjęciu], który poprowadził aukcję, a także Romuald Dymski - jej współtwórca, wiceprezydent nowojorskiego "Nowego Dziennika", częstochowianin z pochodzenia.
- Jubileuszowa aukcja miała znakomity przebieg - opowiada Dymski. - W sumie uzyskaliśmy z niej ponad 100 tys. dolarów. Jak zawsze, pieniądze te zostaną przeznaczone na wspieranie polskiej kultury i na cele charytatywne. 2500 dolarów postanowiliśmy przekazać do Częstochowy. 1500 dolarów przeznaczamy na zakup sprzętu do Młodzieżowego Domu Kultury, którego działalność - szczególnie teatralną - doceniamy. 1000 dolarów otrzyma Centrum Języków Europejskich - na wzbogacenie swojej biblioteki.
Najlepszą cenę wśród sprzedanych prac częstochowian osiągnął obraz Arkadiusza Zająca kupiony za 1600 dolarów. Jeśli spojrzeć na licytację sportowo, to na drugim miejscu znalazł się Jarosław Kweclich, a na trzecim Jacek Pałucha. Tu się pochwalimy, że prace ich wszystkich mieliśmy przyjemność wystawiać w redakcyjnej galerii "Wejściówka".
- Wynik aukcji jest dla mnie naprawdę satysfakcjonujący - mówi Arkadiusz Zając. - Przypominam przy tym, że w tym wypadku rzecz polega wyłącznie na satysfakcji: obraz był darowizną na cele charytatywne. Praca ta jest trochę nietypowa: wąskie panneau o kształcie prostokąta o wymiarach 150 na 50 cm. To obraz kończący cykl, jaki robiłem w 2004 roku zainspirowany estetyką japońską, co widać w kompozycji.
Nowojorską aukcję jak zawsze prowadził Wiesław Ochman, znakomity tenor, a zarazem malarz (jego praca też znalazła się w zestawie). Licytację poprzedził dzień wcześniej koncertem swoim i przyjaciół w Polskim Domu Narodowym. Romuald Dymski opowiada, że w sali zabrakło miejsc, a słuchacze owacją podziękowali za występ.
Jak się dowiadujemy, maestro wróci z koncertem charytatywnym do Częstochowy, gdzie dotąd śpiewał co roku. Tym razem wystąpi na rzecz jednego z naszych szpitali. Którego? Uzgodnienia organizacyjne trwają.
