Artykuły

Kogo tam obchodzą jakieś teatry

Kilka dni temu obchodziliśmy Dzień Nauczyciela. Z tej okazji utalentowany aktor i pieśniarz Marcin Januszkiewicz brał udział w oficjalnej akademii na Zamku Królewskim. Na widowni w pierwszym rzędzie zasiadała Prezydenta Warszawy. Po występie poszła gratulować artystom, w rym również Januszkiewiczowi. Jak donosi on sam na Portalu, Którego Nazwy Nie Należy Wymieniać, mać miasta naszego serdecznie dziękowała i dodała, że koniecznie musi w końcu wpaść obejrzeć go w Teatrze Studio.

Marcinowi zaschło z wrażenia w gardle i w obliczu majestatu władzy komunalnej coś tam wydukał, ale mało składnie. Dlatego pozwalam sobie wyjaśnić sprawę w jego imieniu, choć bez żadnego upoważnienia Od kilku tygodni nie ma w ratuszu wiceprezydenta ds. kultury, obowiązki te wzięła na siebie sama szefowa i najwyraźniej nie wie, że Marcin Januszkiewicz nie jest już aktorem Studia. Podobnie jak kilku innych znakomitych artystów, którzy relacje z dotychczasowym chlebodawcą utrzymują jedynie dzięki pośrednictwu Sądu Pracy. Aha, w Teatrze Studio nie ma też co szukać reżyserki Agnieszki Glińskiej. Po zderzeniu ze stołecznymi strukturami udała się na rekonwalescencję do dolnośląskich wód. I właśnie wyreżyserowała spektakl w Teatrze Capitol we Wrocławiu. Mówią, że bardzo udany.

Żeby uniknąć kolejnych niezręczności, spieszę donieść, że gdyby Pani Prezydenta zechciała odwiedzić Teatr Żydowski, nie powinna się kierować na pl. Grzybowski. Można sobie tylko ubłocić pantofelki. Po prawie półwieczu teatr kontynuujący tradycje zespołu Idy Kamińskiej udał się na tułaczkę. Ale co tam, przecież to zwykły żydowski los! Jeszcze przed wakacjami żydowscy artyści grali spektakle przed budynkiem teatru, bo do środka nowy właściciel nie chciał wpuścić widzów. Tymczasowo przygarnięci zostali przez Klub Garnizonowy na rogu al. Niepodległości i Madalińskiego, w przyszłości ponoć wylądować mają na Szmulowiźnie, w dawnej rzeźni miejskiej. Tam, gdzie nie dali sobie rady ani teatr Nowa Praga, ani prywatny party-house Fabryka Trzciny. Żydzi to jednak twardziele, Żydzi są zahartowani, przeszli suchą nogą przez Morze Czerwone, odnaleźli po wiekach Ziemię Obiecaną, więc Szmulki im niestraszne.

Trudno tylko zrozumieć, dlaczego muszą opuścić spracowany, ale przecież sprawny budynek na Grzybowie? Z korespondencji, która znajduje się w ratuszu, wynika, że nowy właściciel gotów był pozostawić żydowskich aktorów w ich domu. Pod warunkiem wszak otrzymania tzw. wuzetki, czyli warunków zabudowy, co umożliwiłoby projektowanie i wznoszenie w tym miejscu nowego niebotyku. Był to wprawdzie rodzaj szantażu, ale co tam, nie bądźmy małostkowi. Skromny świstek papieru zmieniłby wszystko. Niczym królewskie ułaskawienie znane z wielu teatralnych arcydzieł. Ale posłaniec nie dotarł na czas. Skazaniec zawisł.

Gadają, że Żydzi sami sobie zgotowali ten los. Z zachłanności sprzedali własną siedzibę, pieniądze pochowali na kontach Mędrców Syjonu i teraz chcą wyłudzić pomoc publiczną. Tymczasem trzeba pamiętać, że nieruchomość była własnością Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów, które jako endżios może ze swoją własnością robić, co chce. A Teatr Żydowski endżiosem już nie jest i z TSKŻ nie ma wiele wspólnego. Jest publiczną instytucją kultury, której organem założycielskim jest Miasto Warszawa przy wsparciu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I to władze publiczne ponoszą odpowiedzialność za los jednej z dwóch ostatnich na świecie scen jidiszowych.

Potrafię wejść w buty ojców miasta. Artystom nigdy nie dogodzisz. Teatry-sreatry. Wiem, co piszę. Proszę oglądać w TVP 2 w najbliższy piątek ostatni już odcinek serialu Artyści Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego, a wszystko stanie się jasne.

***
Na zdjęciu: banner Teatru Żydowskiego na budynku Klubu Dowództwa Garnizonu Warszawa

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji