Artykuły

Muminki, Paszczak i inni

"Słońce w Dolinie Muminków" w reż. Krzysztofa Niesiołowskiego w Teatrze Kubuś w Kielcach. Recenzja Ryszarda Kozieja z Radia Kielce.

"Muminki" znam z lektury i to pierwszych polskich wydań z początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Będąc kilkuletnim uczniem z niecierpliwością czekałem na pojawienie się w księgarni obok domu kolejnego niewielkiego tomiku w twardej okładce. Ówczesną lekturę "Muminków" można z powodzeniem porównać do dzisiejszej potteromanii, to znaczy dzieci same czytały książki i żywo na ich temat dyskutowały, nikt ich do tego nie zmuszał. Jednakże tamtej lektury sprzed ponad trzydziestu lat nie wspomagały, w cudzysłowie, potężne produkcje filmowe i dziecięca wyobraźnia kierowana wyłącznie czarnobiałymi rysunkami autorki, rysunkami prowadzonymi cienką kreską, bez cieni, za to z olbrzymią ilością szczegółów, mogła tworzyć swoje własne światy i tak też się działo. Taki też jest podstawowy powód wielkiej trudności z przenoszeniem tych powieści i opowiadań na scenę albo do filmu.

Kielecka inscenizacja opiera się na adaptacji pierwszego tomu z cyklu opowieści o trollach Tove Jansson czyli książki "W Dolinie Muminków". Przeróbka Jana Polewki pod niefortunnym tytułem "Słońce w dolinie Muminków" siłą rzeczy upraszcza, czyli zubaża oryginał. Tytuł niefortunny, bo nijak się ma do wątków wybranych przez autora adaptacji. Najważniejsze, że autorom spektaklu udało się jednak zachować klimat tej niesamowitej powieści - klimat niemal nieobecnego w dzisiejszym życiu spokoju i naturalnej dobroci. Świat Muminków jest cudowny, bo nikt w nim nie jest śmiertelnie poważny i wszyscy mają czas dla wszystkich, życie toczy się powolnym rytmem pozbawionym gorączki jakichkolwiek pożądań. Taka też jest opowieść płynąca z kieleckiej sceny.

Na tle czarnobiałej, jak w książce, doliny z mostkiem i domem Muminków oraz górami w oddali poruszają się dobrze nam znane z książki postaci, znów jak z rysunków Tove Jansson, bo taki też jest dziś wymóg spadkobierców praw autorskich, postaci mają być wierne rysunkom fińskiej pisarki. Niestety delikatne, niewielkie lalki, poza wspaniałą Buką i patykowatym, nie wiadomo dlaczego wyraźnie semickim czarodziejem, prowadzone przez aktorów w szarych kostiumach z pilotkami Paszczaka na głowach, trochę giną w owym monochromatycznym tle co w efekcie tworzy jakby pastelową stonowaną ilustrację do opowieści rozgrywającej się na scenie. Również gra aktorów, odniosłem wrażenie, jest wyraźnie stonowana, żadna z postaci nie ma jakiegoś wyraźnego charakteru, a szkoda, bo w oryginale każda z nich obdarzona jest swoim charakterystycznym "ja".

Wydawałoby się, że tak spokojnie prowadzona opowieść ze sceny nie może być atrakcyjna dla dzisiejszych dzieci przyzwyczajonych do głośnych fajerwerków i hałasu po prostu, bo z tym kojarzę kinową i telewizyjną produkcję, jaką są dziś najmłodsi karmieni na co dzień. Okazuje się, że nie, dzieci na przedpremierowym spektaklu, poza najmłodszymi rzecz jasna, były skoncentrowane i choćby pojawienie się na scenie Buki przywitały głośnymi oznakami aprobaty dla scenicznej wizji autorów spektaklu, co brzmi bardzo mądrze, a po prostu Buka się dzieciom najwyraźniej podobała, nie była wcale straszna, bo i taka nie miała być. Także niewyszukany zabieg przedstawienia czarodziejskiego rubinu jako świecącego na czerwono kawałka tworzywa z żaróweczką w środku idealnie pełni swoją funkcję, takie świecące klejnoty pamiętamy z lektury nie tylko "Muminków".

Rodzice dzisiejszych kilkulatków, którzy w większości poznawali Muminki w tym właśnie wieku, powinni zabrać teraz swoje dzieci do Teatru Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach, by zachęcić je do przeczytania książek, by kolejny raz powiedzieć najmłodszym i sobie przypomnieć, że życie jest za krótkie, aby marnować je na zbytnie przejmowanie się wszystkim i branie wszystkiego na serio, by wreszcie samemu sobie przypomnieć prawdy jakie chcemy przekazywać naszym dzieciom, a nie zawsze nam się to udaje. Mamy po temu kolejną okazję.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji