Artykuły

- Bardzo bym nie chciała, abyś był człowiekiem, który zniszczy Teatr Polski we Wrocławiu i który przejdzie do historii jako jego grabarz - tymi słowami Agnieszka Holland zwróciła się do Cezarego Morawskiego. Artyści i widzowie teatru publikują w internecie nagrania, w którym proszą nowego dyrektora teatru o rezygnację z funkcji.

Na początku września w sieci pojawiła się strona o nazwie "Ustąp, panie Cezary". Jej założyciele chcą skłonić nowego dyrektora Teatru Polskiego do odejścia. Poprosili użytkowników Facebooka, by nagrali i przesłali im krótkie nagrania skierowane do Cezarego Morawskiego. Zebrane nagrania są publikowane w sieci i mają zostać przekazane Cezaremu Morawskiemu.

Zwróciła się do niego Agnieszka Holland. - Wierzę, że sytuacja w której się znalazłeś, która i dla ciebie musi być niezręczna, może zaważyć na losach teatru i losach tego zespołu, jednego z najwspanialszych w Polsce, i twoich losach, i na tym, jak będzie się odbywać relacja między władzą, twórcami i menadżerami kultury w Polsce - powiedziała reżyserka. - Jako wieloletni pedagog i twórca, sam wiesz, jak delikatną materią jest zespół teatralny, jak łatwo go zniszczyć, a jak bardzo trudno się go buduje.

Na stronę trafiło także nagranie wybitnej aktorki Mai Komorowskiej.

- Ja do Ciebie napisałam, że proszę o kontakt. Napisałeś mi, że jeżeli rozmowa ma być o Teatrze Polskim, to nie będziesz i nie możesz rozmawiać. Więc dlatego nagrywam - mówi w nim do Cezarego Morawskiego. Podkreśla, że znają się od wielu lat. - Twoimi rękami kolejna przestrzeń jest przejęta i niszczona. Przecież zespół tworzy się bardzo długo. Jeżeli tylu ludzi jest przeciwko tobie, przeciwko tej zmianie, jeżeli taki artysta jak Krystian Lupa przerywa próby, to dla ciebie niedobrze. Wiem, że wygrałeś konkurs, ale nie wierzę, że możesz poprowadzić teatr, mając tylu ludzi przeciwko sobie. Nie ma w nas agresji, to jest prośba.

Magdalena Łazarkiewicz, reżyserka filmowa i teatralna, wspominała wspólne wakacje z Morawskim sprzed wielu lat. - Do głowy by nam wtedy nie przyszło, że staniemy po dwóch stronach sporu politycznego, który tak boleśnie podzielił nasze społeczeństwo - powiedziała. - Nie wiem, czy chcesz przejść do historii jako ten, który wprowadził barbarzyńców do ogrodu sztuki. Jako ten, którego utożsamiamy z politykami, którzy o naszym środowisku filmowym mówią, że jest to środowisko skundlone.

Apel do Morawskiego skierowali także m.in. aktor Bartosz Porczyk ("Może pan się okazać jeszcze człowiekiem honoru i zachować godność"), aktorka Teatru Dramatycznego w Warszawie Anna Kłos-Kleszczewska ("Na takim stanowisku życzyłabym sobie osoby energicznej, profesjonalnej, szanowanej w środowisku teatralnym, z interesującym i imponującym dorobkiem artystycznym"), reżyserka Weronika Szczawińska ("Taka decyzja pokazałaby, że jeszcze potrafimy traktować w Polsce kulturę i sztukę serio, jako teren merytorycznych sporów i zmagań, a nie jako teren łowiecki, po którym kłusować mogą politycy wszystkich frakcji") oraz aktorka Teatru Starego w Krakowie Marta Nieradkiewicz ("Teatr powinien być artystyczny, nie polityczny").

- Jeśli aktorzy pana nie chcą, jeśli nie chce pana zespół teatru, jeśli nie chce pana widownia Teatru Polskiego we Wrocławiu, jeśli nie chce pana widownia teatralna w ogóle w Polsce, jeśli środowisko artystyczne jest przeciwko panu, to pan tam nic dobrego nie zrobi - uważa Anita Sokołowska, aktorka Teatru Polskiego w Bydgoszczy.

Marcin Czarnik, aktor Teatru Starego w Krakowie, wcześniej aktor wrocławskiej sceny, mówi do Morawskiego: - Jest pan tylko narzędziem w rękach tych, którzy chcieli się rozprawić z tym teatrem dawno temu i robią to teraz pana rękami.

Organizatorzy akcji chcą prowadzić ją bezterminowo lub do skutku, czyli rezygnacji Cezarego Morawskiego.

- Zamierzamy wspierać aktorów Teatru Polskiego tak długo, jak długo będzie trwała ich walka o teatr - deklarują. - Każdy może się nagrać i przesłać film na nasz adres. Będziemy rozszerzać akcję i zamierzamy objąć nią nie tylko środowisko teatralne, ale wszystkich ludzi zainteresowanych kulturą i rozumiejących jej publiczną funkcję.