Trzy niedźwiadki M.Dismana
Nowe widowisko lalkowe dla dzieci zostało przygotowane bardzo starannie przez cały zespół, nad którym czuwała reżyserka Barbara Gołębska. Dzielnie jej sekundowali Michał Zarzecki, asystent reżysera i odtwórca groźnego, mówiącego basem Wilka, który tyle kłopotu sprawił stworzonkom leśnym, a dzieci trzymał w napięciu - ponadto dekorator Antoni Kolonko, który stworzył dla bohaterów plastyczne, piękne i przyczyniające się do spotęgowania wrażenia tło. Należy jeszcze dodać świetne efekty świetlne, zwłaszcza doskonałą burzę z błyskawicami, grzmotami i ulewą, co jest zasługą kier. technicznego Ryszarda Krupowicza i Andrzeja Kawiaka (obsługa świateł).
"Trzy niedźwiadki" w 4-ch obrazach, to widowisko budujące o dużym ładunku emocjonalnym. Dzieci, obserwując perypetie trzech niedźwiadków, które oderwane od matki musiały ciężko pracować w cyrku, by potem zbiec do lasu, uczą się, że jedynie wspólnymi siłami można pokonywać trudności. A tych trudności miały małe, miłe niedźwiadki sporo. Każdy z nich był z goła odmiennego charakteru, lecz gdy zaszła potrzeba, lękliwy Puś, czy też Brzusia umiały się podporządkować energicznemu Misiowi.
Widowisko spełnia swoje zadanie - bawi, uczy i wychowuje. Obsada widowiska dobrze wczuła się w swe role. Trzeba jeszcze dodać, że autorką przyjemnych piosenek jest Stanisława Fleszarowa, zaś muzykę do nich skomponował Janusz Grot. Pomysłowe lalki zaprojektowała Helena Niedźwiedzka.