Pan Stonka w terenie
Teatr Lalki i Aktora "Guliwer". Pytamy o reżysera, zajęty - próba. Czekamy w holu koła gabinetu. Po pewnym czasie zjawia się dyrektor T. Sowicki, który jak się okazuje, prowadzi próbę w zastępstwie chorego reżysera.
- Jaką premierę przygotowuje obecnie "Guliwer"?
- Przygotowujemy na początek grudnia sztukę Sudariszkina o tymczasowym tytule roboczym "Janko - syn chłopa".
- Czy wraca pan właśnie z próby "Janka"?
- Nie. Obecnie idą próby wznowionej sztuki programowo - politycznej "Pan Stonka", której autorami są: I. Brudnicka - S. Mioduszewski. Opracowanie muzyczne T. Szeligowskiego.
- Co jest tematem sztuki?
- Inwazja stonki amerykańskiej i walka z nią "Kartoflan".
- Dlaczego "Guliwer" ją wznawia?
- Ponieważ w ramach akcji przedwyborczej i dla poparcia Frontu Narodowego zespół nasz wyjeżdża z nią w teren. Przewiduje się osiem wyjazdów w terminie do 26 października.
Dowiadujemy się, ze popołudniu odbędzie się próba generalna.
Popołudnie. Widownia "Guliwera". Obsługa techniczna pospiesznie ustawia dekorację. Ostatnie poprawki. Gong. Przed naszymi oczami przewija się baśniowa fabuła. W sztuce nie występuje ani jeden człowiek. Upersonifikowani bohaterowie: śpiewający drogowskaz, dzielny kret, obowiązkowe strachy na wróble, pracowici Kartoflanie, podstępny mrs. Stonka - wszyscy posiadają swój własny wyraz artystyczny.
W przerwach prowadzący próbę udziela przyjacielskich rad i wskazówek. Okazuje się, że praca aktora w teatrze lalki nie jest wcale łatwa. Aktorzy oprócz dobrej dykcji, warunków głosowych, umuzykalnienia - muszą posiadać umiejętność "grania" lalkami tak, aby wydobyć i uwypuklić cechy charakterystyczne poszczególnych postaci, ożywić je do tego stopnia, by wciągnąć widza (bez względu na wiek) w krąg ich fikcyjnego życia.
Z rozmowy aktorów wynika, że chętnie wyjeżdżają w teren (mimo, że wyjazdy są dla nich dość uciążliwe), gdzie czeka ich serdeczne przyjęcie ze strony widza może mniej wyrobionego, lecz bardziej spragnionego przeżyć artystycznych.