Kraków. "Tristan i Izolda" w Grotesce
W sobotę w teatrze Groteska premiera "Tristana i Izoldy" w reżyserii Bogdana Cioska
Tristan, wasal króla Marka, zdobył dla króla narzeczoną, piękną Izoldę Złotowłosą. Matka Izoldy przygotowała czarodziejski napój, który miał córce zapewnić miłość męża. Ale na wiozącym narzeczoną do króla statku Tristan i Izolda przez pomyłkę wypili miłosny napój, który sprawił, że zakochali się w sobie na zawsze i bez pamięci.
"Opowieść ta nie skrywa, że prawdziwa miłość jest szaleństwem, wobec którego człowiek pozostaje bezwolny i powodowany nienasyconym pragnieniem łamie prawa, zwyczaje, konwenanse. Burzy utrwalony porządek, rozrywa usankcjonowane związki rzeczy - staje się buntownikiem. Lecz jednocześnie rycerzem świętości, zatraca się bowiem w bezkompromisowym dążeniu do realizacji swego ideału - poświęcenia siebie innemu. Tym samym wskazuje światu wyższą moralność, która zyskując sankcję metafizyczną pozwala bliźnim odsłaniać inną rzeczywistość - poza lustrem świata" - mówi reżyser.
Bogdan Ciosek oparł swoją adaptację na powstałej w 1900 r. wersji Josepha Bédiera, który zebrał ocalałe pisane fragmenty tej niezwykle popularnej w czasach średniowiecza opowieści i uzupełnił je. Wersję tę przełożył Tadeusz Żeleński-Boy.
