Warszawa. Nowy Cyrk w Nowym Teatrze - mity i akrobacje
Nie ma tu tresowanych zwierząt ani kiczowatej muzyki. To pokaz niezwykłego kunsztu i wielkie emocje. Nowy Teatr zaprosił do siebie francuski spektakl Nowego Cyrku "Pustka. Ćwiczenia z cyrku". Możemy zobaczyć go 2 i 3 września, a także od 9 do 11 września.
Sztuka cyrkowa kojarzy się z namiotem, barwnymi widowiskami, rytmiczną muzyką, podniebnymi akrobacjami, które trzymają widzów w napięciu i sprawiają, że nawet dorośli zamykają oczy i emocjonują się jak dzieci. Może też przywodzić na myśl protesty wielu miast, które decydują się nie wpuszczać do siebie cyrkowych grup z tresowanymi zwierzętami.
Tymczasem tak jak w każdej dziedzinie sztuki, tak i w cyrku oprócz tradycyjnego nurtu są zjawiska, które z tradycją dyskutują. Nowy Cyrk narodził się w latach 70. we Francji. Nie ma jednego ojca założyciela, ośrodka powstania czy sztywnych zasad. Każda grupa stara się znaleźć unikatowe podejście do cyrkowej tradycji. Współczesne spektakle łączy rezygnacja z udziału zwierząt, wykorzystuje się w nich kunszt cyrkowy wykonawcy, dochodzą elementy aktorskie, taneczne. Przedstawienia pokazywane są zazwyczaj poza namiotami - w teatrach czy w plenerze, ale tak jak w tradycyjnym cyrku są to głównie widowiska dla licznej publiczności. W Polsce popularyzacją Nowego Cyrku zajmuje się Stowarzyszenie Kejos z Wrocławia, które rok temu wydało dostępny w sieci biuletyn zbierający informacje na temat grup, warsztatów, zajęć edukacyjnych dla dzieci oraz samych spektakli i przeglądów nowego cyrku.
Łzy wzruszenia i owacje na stojąco
Nowy Teatr postanowił przybliżyć widzom ten nurt, pokazując spektakl francuskiego artysty - Fragana Gehlkera. Joanna Nuckowska, która zaprosiła Gehlkera, widziała jego przedstawienie podczas festiwalu cyrkowego "Circa. Festival du cirque actuel" w Auch w okolicy Tuluzy. - Działa tam centrum cyrkowe o hipisowskim klimacie, jest szkoła, przed którą młodzi cyrkowcy ćwiczą żonglowanie, skoki, chodzą na linach - wygląda to zjawiskowo, chce się tam wracać - opowiada Joanna Nuckowska.
Przedstawienia, które oglądała, prezentowały bardzo różne podejście do sztuki cyrkowej. Były opowiadane wciągające historie, spektakle z klaunami i żonglerką czy przedstawienie Compagnie XY, którą nazywa cyrkową Piną Bausch: artyści nie używali scenografii, wyrazistych kostiumów, fabularnej narracji, a mimo tego zbudowali spektakl pełen emocji - na zakończenie widownia miała łzy w oczach i zgotowała grupie owację na stojąco.
On cyrk ma we krwi
Fragan Gehlker, którego zobaczymy w Nowym, cyrk ma we krwi: jego ojciec był cyrkowcem, mama tancerką, żył w tym świecie od najmłodszych lat i z czasem sam zaczął tworzyć. Zaprezentuje spektakl "Pustka. Ćwiczenia z cyrku". W swojej formie jest on minimalistyczny: na scenie zobaczymy akrobatę oraz muzyka - skrzypka Alexisa Auffraya. Inspiracją dla spektaklu był dwumiesięczny rejs Gehlkera po Atlantyku, który skonfrontował go z doświadczeniem pustki. W przedstawieniu nawiązuje do mitologii, twórczości Alberta Camusa, ale też pokazuje swoją ogromną zręczność i umiejętności - Gehlker czołga się pod sufitem na wysokości 12 metrów bez siatki zabezpieczającej. Organizatorzy nie chcą zdradzać fabuły, gdyż odebrałoby to przyjemność bycia zaskoczonym podczas oglądania spektaklu. Zapewniają, że przedstawiana historia jest na tyle wielopoziomowa, że można przyjść na przedstawienie całą rodziną - spektakl przeznaczony jest dla widzów od lat 5.
Pomysł, scenariusz, akrobacje na linie: Fragan Gehlker, muzyka,performer: Alexis Auffray, dramaturgia: Maroussia Diaz Verbeke.
Spektakl dla widzów od lat 5.
Bilety: 50 zł (normalny), 35 zł (ulgowy), 20 zł (wejściówka). Bilet rodzinny (minimum 2 dorosłych i 1 dziecko) uprawnia do zakupu ulgowych biletów. Grupowy (od 10 osób): 30 zł opiekun grupy otrzymuje bezpłatne zaproszenie.
Pokazy: piątek, 2 września o godz. 19 oraz 3 września o godz. 18,
a także 9-11 września.
Nowy Teatr, ul. Madalińskiego 10/16.
