Kukiełki
"Po dziś dzień pamiętam doskonale moje pierwsze zetknięcie się z teatrem kukiełek. Było to za czasów wczesnego dzieciństwa. W okresie Bożego Narodzenia ojciec odświeżał szopkę, matka zaś naprawiała i odnawiała lalki, które leżały przez cały rok na strychu. Najbardziej interesowała mnie konstrukcja lalek. Brzydkie, martwe kukły ożywały w rękach ojca, piękniały na scenie oświetlonej świeczkami i zamieniały się w coś więcej niż w żywych aktorów..."
Tak rozpoczyna swoją książkę o kukiełkach Stanisław Iłowski. Gdy przeczytacie tę książkę, poznacie i pokochacie czarodziejski świat kukiełek. W świcie tym można wyczarować dzikie zwierzęta i ptaki, owady i mikroby, można wyprawić się na dno morskie, zobaczyć mieszkańców księżyca. Można wskrzesić i pokazać ludzi i zwierzęta jaskiniowe sprzed kilku tysięcy lat, olbrzymy i karły. Można kukiełkę - aktora zmusić, aby wypił beczkę wody, tył i chudł w naszych oczach.
Najdziwniejsze bajki, zupełnie nie możliwe do wystawienia na scenie teatru żywych ludzi, można bardzo łatwo przedstawić w teatrzyku kukiełek. Mały jeż rozmawia tu z dużą pasterką, ludożerca przemienia się łatwo w myszkę, którą z kolei połyka kot. W teatrzyku kukiełek można pokazać, jak kroczą po wodę wiadra posiadające nogi, jak Jędrek Mędrek wjeżdża na piecu do pałacu króla...
Jak to wszystko zrobić dowiecie się z książki Stanisława Iłowskiego pt. "Kukiełki". Możemy się z niej nauczyć jak sporządzić kukiełki na kiju, kukiełki rękawiczkowo-palcowe, kukiełki na pałeczkach, kukiełki z jarzyn i owoców... Jeżeli ktoś myśli, że ze starej paki, czterech makówek i poły kolorowego szlafroczka nie można zrobić wspaniałego teatru, niech zapyta tych, którzy znają książkę. Przekona się, że nie miał racji.
Wszystkim drużynom, które szykować się będą na kolonie - radzimy: zdobądźcie do Waszej biblioteki książkę o kukiełkach, przygotujcie na lato swój własny teatrzyk czarów...
Książkę wydała "Nasza Księgarnia", cena 7 zł