Artykuły

Anna Ilczuk zagra główną rolę w filmie inspirowanym życiem diwy polskiej piosenki Violetty Villas. Film wyreżyseruje Karolina Bielawska, autorka nagradzanego dokumentu "Mów mi Marianna" i wiceprezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

- Violetta Villas [na zdjęciu] zawsze mnie fascynowała jako artystka i osoba. Pełna sprzeczności, była zjawiskiem trudnym do określenia czy nazwania. Prostolinijna, naiwna, zmysłowa, spontaniczna, delikatna, wrażliwa, nieprzystosowana, utalentowana, gwiazda - opowiada Bielawska.

Reżyserka będzie też autorką scenariusza do filmu fabularnego (tytuł produkcji nie jest jeszcze znany), nad którym pracuje wraz z rodziną Violetty Villas (syn artystki, Krzysztof Gospodarek, zastrzegł nazwisko matki w urzędzie patentowym).

Film nie ma być jednak biografią gwiazdy. - Będzie opowiadał o początkach kariery i o tym, jak niemożliwe staje się możliwe. Będzie to opowieść o wolności i cenie, jaką przychodzi za nią zapłacić - zdradza Bielawska. Myślą przewodnią filmu ma być hasło "Wolność to szaleństwo".

Violetta Villas - wielka diwa

Violetta Villas naprawdę nazywała się Czesława Maria Cieślak. Urodziła się w 1938 r. w Liege w Belgii. Zasłynęła charakterystycznym sopranem koloraturowym o rozszerzonej skali. Podobno miała słuch absolutny. Twierdziła, że jej talent odkrył Władysław Szpilman, który zaproponował jej także zmianę nazwiska.

Karierę zaczęła na początku lat 60. Kilkakrotnie występowała na festiwalu w Sopocie, na Festivalu International des Varietes et Music-Halls we Francji w 1965 r. zdobyła Grand Prix, koncertowała w ZSRR, Czechosłowacji, Bułgarii i Rumunii. Pod koniec lat 60. była gwiazdą Casino de Paris.

Do największych jej przebojów należą utwory "Oczy czarne", "Szczęście", "Pocałunek ognia" oraz "List do matki".

Słynęła także ze swego charakterystycznego wizerunku hollywoodzkiej gwiazdy, na scenie występowała w balowych sukniach, w efektownych blond lokach.

Ostatnie lata życia spędziła w samotności, ubóstwie i atmosferze skandalu. Zmarła w wieku 73 lat w Lewinie Kłodzkim. Od tej pory toczyły się dwa procesy: cywilny o spadek po artystce oraz karny przeciwko jej opiekunce o fizyczne i psychiczne znęcanie się. Sąd uniewinnił ją od zarzutu znęcania się, ale skazał za nieudzielenie Villas pomocy.

Anna Ilczuk jako Villas

Wśród artystek, które mogłyby zagrać Violettę Villas, wymieniano Joannę Liszowską, Annę Majcher oraz wokalistkę Margaret, wybór padł jednak na Annę Ilczuk. To absolwentka Wydziału Aktorskiego wrocławskiej PWST. Od 2004 r. należy do zespołu Teatru Polskiego we Wrocławiu, gdzie zagrała Nataszę w "ONYCH" według "Trzech sióstr" Antona Czechowa w reżyserii Moniki Pęcikiewicz, Matkę i Córkę w "Utworze o Matce i Ojczyźnie" Jana Klaty oraz Anię w "Poczekalni.0" wyreżyserowanej przez Krystiana Lupę. Obecnie można ją oglądać w spektaklach "Dziady" Michała Zadary, "GRIMM: czarny śnieg" w reżyserii Łukasza Twarkowskiego oraz "ONYCH" Oskara Sadowskiego według tekstu Witkacego.

Wcześniej była związana z niezależną wrocławską grupą artystyczną Ad Spectatores, gdzie zagrała w spektaklach "Tragedia księżny Amalfi", "Wrocławski pociąg widm" i "Nie kop mi grobu". Wyreżyserowała tam również kilka spektakli, w tym "Bez czułości" i "Wielkie żarcie".

Wraz z Agatą Kucińską i Martą Ojrzyńską została wyróżniona nagrodą kulturalną WARTO przyznawaną przez "Gazetę Wyborczą Wrocław" w kategorii Teatr w 2013 r. Aktorki doceniono za "wspaniały, dojrzały spektakl Molly B. , zainspirowany ostatnim rozdziałem Ulissesa" Jamesa Joyce'a. Przedstawienie byłoby zupełnie inną opowieścią, gdyby nie osobiste, wspólne doświadczenia aktorek".

Szerszej publiczności jest znana z roli Emilki w serialu "Pierwsza miłość", zagrała także w "Świecie według Kiepskich", "Prawie Agaty" czy "Ojcu Mateuszu". Można ją było zobaczyć w epizodycznych rolach w filmach "Sala samobójców", "80 milionów", "Daas", "Różyczka" czy "Z miłości".

Film Bielawskiej

Reżyserka filmu Karolina Bielawska jest absolwentką Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy w Warszawie. W dorobku ma etiudy fabularne i filmy dokumentalne nagradzane na wielu festiwalach w Polsce i na świecie.

Jej ostatni film, pełnometrażowy dokument "Mów mi Marianna" o losach 40-letniej transseksualistki, został doceniony m.in. na Krakowskim Festiwalu Filmowym (Grand Prix Złoty Róg, Nagroda im. Macieja Szumowskiego, Nagroda Publiczności, Nagroda dla Producenta) i Festiwalu Filmowym w Locarno (Nagroda Zonta Club).

Bielawska była nominowana do Paszportów "Polityki" 2015. Od czerwca tego roku pełni funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

Data rozpoczęcia zdjęć do filmu nie jest na razie znana.